Rybnik: Kradł rowery, malował je na inny kolor i sprzedawał
Kradł rowerowy, malował je na inny kolor i sprzedawał. Ale policjantów nie przechytrzył. 42-latkowi grozi teraz kilka lat więzienia
Dokonywał przestępstw i nie ujdą mu one na sucho. Policjanci z Rybnika zatrzymali 42-letniego mężczyznę, który kradł rowery. Z ustaleń mundurowych wynika, że w jego lepkie ręce dostały się trzy takie jednoślady.
- Rybniccy kryminalni zatrzymali 42-latka, podejrzanego o kradzieże trzech rowerów - mówi asp. szt. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku, dodając, że bilans skradzionych przez złodzieja jednośladów uzupełnia hulajnoga.
Wiadomo, że dokonywane przez mężczyznę kradzieże miały miejsce w ciągu kilku ostatnich miesięcy - od maja. Złodziej, aby uniknąć wpadki, przemalowywał skradzione jednoślady na inny kolor. Następnie natomiast sprzedawał je.
Mimo to, policjantów nie udało mu się przechytrzyć. Ci nie tylko go zatrzymali, ale udało im się również odzyskać jeden ze skradzionych jednośladów.
Wkrótce mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem. Jak przekazują rybniccy stróże prawa, grozi mu kara nawet pięciu lat więzienia.
Do więzienia może też trafić 48-latek, który ukradł rower elektryczny. Wpadł w nietypowych okolicznościach
Tyle samo za kratkami może spędzić również 48-latek, który także połasił się w Rybniku na rower. Mężczyzna z jednej z prywatnych posesji ukradł rower elektryczny o wartości prawie pięciu tysięcy złotych.
Złodziej nie zdążył jednak spieniężyć jednośladu. Szans na to nie dała mu policja, która zatrzymała go jeszcze w dniu kradzieży. W uniknięciu odpowiedzialności 48-latkowi nie pomogły nawet jego specjalne "środki bezpieczeństwa".
- Mężczyzna tuż po kradzieży szedł obok jednośladu, gdyż był kompletnie pijany i nie chciał łamać przepisów prawa... z zakresu ruchu drogowego - informuje asp. szt. Bogusława Kobeszko.
Ponieważ jednak kradnąc, złamał inne przepisy, podobnie, jak 42-latek będzie odpowiadał przed sądem. Skradziony przez 48-latka rower trafił już do prawowitego właściciela.