Ryk silników zamiast relaksu? Jest apel o strefę ciszy na Jeziorze Wielewskim
W tym artykule:
Ryk silników na Jeziorze Wielewskim
Jezioro Wielewskie w Wielu od lat przyciąga mieszkańców i turystów szukających spokoju, kontaktu z naturą i wypoczynku wśród kaszubskich krajobrazów. To prawdziwa perełka regionu. Niestety, coraz częściej w sezonie letnim, zamiast śpiewu ptaków i szumu wody, słychać ryk silników łodzi motorowych i skuterów wodnych. Mieszkańcy mówią dość, a gmina reaguje i to po raz kolejny. Jak na razie bez większych efektów. Wójt gminy Karsin Roman Brunke skierował oficjalne pismo do starosty kościerskiego z wnioskiem o ustanowienie na jeziorze strefy ciszy.
- Z roku na rok słyszymy coraz więcej sygnałów o nieodpowiednim, często wręcz brawurowym i zagrażającym bezpieczeństwu zachowaniu użytkowników łodzi silnikowych oraz skuterów, zagrażających innym użytkownikom wód w części Jeziora Wielewskiego, a w szczególności od strony kąpielisk - mówi Roman Brunke, wójt gminy Karsin. - To wielokrotnie potwierdził kierownik plaży. Z wnioskiem o ograniczenie hałasu występują nieustannie mieszkańcy Wiela, wędkarze i turyści korzystający z trzech kąpielisk i plaży gminnej.
Okazuje się, że ciszy na jeziorze chcą również pielgrzymi wędrujący do Kalwarii Wielewskiej, która znajduje się blisko tego akwenu. Jak podkreślają władze gminy, tu już nie chodzi tylko o spokój, ale także o bezpieczeństwo.
- Nasze dzieci kąpią się przy brzegu, starsi ludzie pływają na rowerkach wodnych, a obok przelatują skutery jak na torze wyścigowym - podkreśla jeden z mieszkańców.
Cicho to już tu było...
Okazuje się, że jezioro było już objęte strefą ciszy na mocy uchwały Rady Powiatu Kościerskiego, ale ta przestała obowiązywać w 2019 roku. Władze gminy interweniują, ale póki co bez większych efektów. Wniosek w tej sprawie składany jest regularnie od 2019 roku.
- Proponuję ponowne wprowadzenie zakazu używania łodzi motorowych i innego sprzętu motorowego na Jeziorze Wielewskim - wnioskuje Roman Brunke. - Ograniczenie dotyczyłoby głównie miesięcy letnich w okresie od 15 czerwca do 15 września każdego roku, na czas nieokreślony. Inna propozycja to od 15 czerwca do 15 września w godz. od 8 do 20, również na czas nieokreślony.
Mieszkańcy Wielu są zdeterminowani, by doprowadzić sprawę do końca. W ich oczach jezioro nie jest miejscem do popisów prędkości.
- Ustanowiony zakaz zapewni odpowiedni komfort osób ceniących spokój na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe - dodaje wójt gminy Karsin. - Oczywiście zakaz nie obejmowałby jednostek pływających, których użycie jest konieczne do celów bezpieczeństwa czy też zawodów sportowych.
Najpierw badania, a potem decyzja
Choć mieszkańcy z niecierpliwością czekają na decyzję w sprawie strefy ciszy, na szybkie zmiany raczej się nie zanosi. Jak informuje kościerskie Starostwo, zanim te zapadną, konieczne będzie przeprowadzenie szczegółowych badań akustycznych. To one mają odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczywiście poziom hałasu nad jeziorem przekracza dopuszczalne normy.
- Planujemy wykonać pomiary hałasu generowanego do środowiska od wszystkich jednostek pływających po Jeziorze Wielewskim przez akredytowane laboratorium - możemy przeczytać w odpowiedzi ze Starostwa na wniosek wójta.