WAŻNE
TERAZ

Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami

Rysy jesienią i zimą - dlaczego nie warto iść w Tatry bez raków i przygotowania

Rysy to góra, która nie wybacza błędów. Gdy jesień ustępuje zimie, szlaki stają się śliskie, a pogoda nieprzewidywalna. Mimo to wciąż wielu turystów rusza w Tatry bez odpowiedniego sprzętu, kondycji i przygotowania. Skutki takich decyzji bywają dramatyczne - od urazów po tragedie, których można było uniknąć.
Śmigłowiec TOPRŚmigłowiec TOPR - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Szkodziński
Eliza Ciepielewska

Tatry to nie spacer po parku

Tatry potrafią być zdradliwe nawet dla doświadczonych piechurów. Wraz z nadejściem chłodniejszych dni warunki powyżej 1900 m n.p.m. gwałtownie się zmieniają - śnieg twardnieje, a trasy zamieniają się w lodowe ścieżki. To nie czas na eksperymenty w letnich butach i z plecakiem pełnym optymizmu zamiast sprzętu.

Mimo licznych apeli TOPR i służb ratunkowych, każdego roku w górach dochodzi do podobnych sytuacji. Brak raków, czekana, kasku czy nawet odpowiedniego ubioru może skończyć się tragicznie. W ostatni weekend na Rysach para turystów w letnim obuwiu cudem uniknęła śmierci. Pomogli im inni wędrowcy - wyposażeni i doświadczeni. Niestety, takie szczęśliwe zakończenia to rzadkość:

Zimowe Tatry wymagają pokory

Wybierając się w góry, szczególnie późną jesienią, trzeba pamiętać, że powyżej dwóch tysięcy metrów zaczyna się zupełnie inny świat. Temperatura spada często nawet poniżej zera, a twardy śnieg nie wybacza poślizgnięć. Łańcuchy na szlaku mogą być oblodzone, a wiatr potrafi skutecznie odebrać równowagę.

Nie wystarczy dobra kurtka i buty trekkingowe z sieciówki. W takich warunkach obowiązkowe są raki, czekan, kask i doświadczenie w posługiwaniu się nimi. Trzeba też śledzić prognozy pogody i ocenić realnie swoje możliwości - Tatry to nie miejsce na udowadnianie sobie czegokolwiek.

Górskie wyprawy nie zawsze wyglądały tak jak dzisiaj, jeden z naszych czytelników pan Zdzisław podzielił się tym, jak przebiegało planowanie wycieczki w góry w czasach jego młodości:

- Za moich młodych lat (mam ponad 70) wszędzie przypominano i apelowano do udających się na szlaki w górach, aby zostawić wiadomość, gdzie się wybieram i którym szlakiem będę szedł. Planowałem wyjście o godz. XXX i powrót o godz. XXX. Podawałem bardzo dokładną trasę, którą będę szedł, i pod żadnym pozorem nie mogłem, będąc już na szlaku, jej zmienić. Gdybym zmienił trasę, a by mi się coś stało, utrudniłbym ekipie ratowników odnalezienie miejsca, gdzie mógłbym przebywać. To jest w bardzo krótkim skrócie najważniejsze przypomnienie dla wszystkich, którzy wybierają się w góry. O innych ważnych sprawach, jak przygotowanie i zachowanie, nawet nie wspominam.

Górska lekkomyślność może kosztować życie

Historie takie jak ta z Rysów pokazują, że brak wyobraźni bywa groźniejszy niż sama góra. Turystka w letnich butach, która o mało nie zsunęła się w przepaść, miała ogromne szczęście. Jej towarzysz prawdopodobnie złamał bark, ale odmówił wezwania pomocy, gdy dowiedział się, że akcja ratunkowa po stronie słowackiej jest płatna.

To nie wyjątek - wielu obcokrajowców, ale też Polaków, wciąż nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń. Tymczasem każda taka lekkomyślność naraża nie tylko ich samych, ale i ratowników, którzy muszą ruszać na pomoc w ekstremalnych warunkach.

Tatry są piękne, ale wymagają szacunku. Jeśli planujesz wyprawę w wyższe partie gór, przygotuj się:

  • zabierz odpowiedni sprzęt,
  • ubezpieczenie
  • i świadomość, że to natura zawsze ma ostatnie słowo.

Góry nie są miejscem na brawurę, a każdy krok bez przygotowania może być ostatnim. Lepiej wrócić do schroniska z niedosytem niż nie wrócić wcale.

Wybrane dla Ciebie
Grudziądz: Uczniowie i panie z KGW gotowali z darów lasu. Konkurs w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich. Mamy wyniki
Grudziądz: Uczniowie i panie z KGW gotowali z darów lasu. Konkurs w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich. Mamy wyniki
Krwawa tajemnica jeziora na Cyprze. Po tej historii już nigdy nie spojrzysz na nie tak samo
Krwawa tajemnica jeziora na Cyprze. Po tej historii już nigdy nie spojrzysz na nie tak samo
Rybnik: Groźne psy. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo
Rybnik: Groźne psy. Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo
Poznań: Miasto znów przekaże choinki przedsiębiorcom. Jak je zdobyć?
Poznań: Miasto znów przekaże choinki przedsiębiorcom. Jak je zdobyć?
Kolejne ogniska grypy ptaków, ponad 20 tys. szt. drobiu - do utylizacji
Kolejne ogniska grypy ptaków, ponad 20 tys. szt. drobiu - do utylizacji
Wytrzyszczka: Policyjny pościg. 36-latek miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Wytrzyszczka: Policyjny pościg. 36-latek miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Toruń: Problemy z ogrzewaniem. Rachunki za "zastępcze" ciepło nie będą wyższe
Toruń: Problemy z ogrzewaniem. Rachunki za "zastępcze" ciepło nie będą wyższe
Kalisz: Notorycznie łamał prawo. Został wydalony z Polski
Kalisz: Notorycznie łamał prawo. Został wydalony z Polski
Chojnice: Burmistrz ofiarą stalkingu! Prokurator prowadzi postępowanie. Czy opozycyjny radny ma kłopoty?
Chojnice: Burmistrz ofiarą stalkingu! Prokurator prowadzi postępowanie. Czy opozycyjny radny ma kłopoty?
Pułtusk: Nie czekaj na wypadek – policja zaprasza kierowców na bezpłatne kontrole
Pułtusk: Nie czekaj na wypadek – policja zaprasza kierowców na bezpłatne kontrole
Łęczyca: W podróż do Argentyny. Spotkanie z podróżniczką w bibliotece
Łęczyca: W podróż do Argentyny. Spotkanie z podróżniczką w bibliotece
Głogów: Groźne zdarzenie drogowe na ulicy Poniatowskiego. Dwie osoby w szpitalu
Głogów: Groźne zdarzenie drogowe na ulicy Poniatowskiego. Dwie osoby w szpitalu