Rzeszów: Kardiologia dziecięca wiodącym ośrodkiem w kraju

Ubytek przegrody międzykomorowej stanowi ok. 30 - 40 proc. wad wrodzonych serca u dzieci, im większy, tym większe są powikłania chorobowe, prowadzące zwykle do zaburzeń rytmu, niewydolności krążeniowej i nadciśnienia płucnego, a to może wywołać duszność wysiłkową i nietolerancję wysiłku fizycznego. Zespół kardiologów rzeszowskich uchodzi za wiodący w nieinwazyjnych zabiegach, leczących tę wadę mięśnia sercowego u dzieci - bez otwierania klatki piersiowej i operowania na otwartym sercu. Nie ma takiej potrzeby, ponieważ operator przez żyłę i tętnicę udową prowadza do organizmu pacjenta cewnik, który ma sięgnąć mięśnia sercowego i zamknąć otwór pomiędzy prawą i lewą komorami. Zabieg odbywa się pod znieczuleniem ogólnym, jego zaletą jest i to, że ryzyko powikłań pooperacyjnych jest znikome, a pacjent już następnego dnia może wrócić do normalnej, ale kontrolowanej aktywności.

Zespół kardiologów dziecięcych KSW w Rzeszowie współpracuje z prof. dr hab. n. med. Robertem Sabiniewiczem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, autorytetu w zakresie interwencyjnego leczenia tej wady serca. Efektem tej współpracy jest przeprowadzonych w rzeszowskim szpitalu już ponad 60 zabiegów zamknięcia ubytku okołobłoniastego, skutkiem czego tutejsi lekarze są rekordzistami kraju w liczbie przeprowadzonych w ten sposób terapii.

- Sukces naszych zabiegów wynika przede wszystkim z wieloletniego doświadczenia całego zespołu oraz jego doskonałego zgrania - tłumaczy dr n. med. Piotr Weryński. - Każdy członek zespołu doskonale wie, co ma robić. To bardzo istotne, ponieważ zabieg ten jest technicznie trudny i wymagający. Lata wspólnej pracy sprawiły, że procedury te wykonujemy perfekcyjnie. Drugim kluczowym elementem jest fakt, że to my sami kwalifikujemy pacjentów do zabiegu. Prowadzimy ich często przez wiele miesięcy, a nawet lat, i dopiero w optymalnym dla danego dziecka momencie podejmujemy decyzję o leczeniu. Co ważne - to my sami ten zabieg wykonujemy.

Tylko jednego dnia prof. Robert Sabiniewicz, dr Piotr Weryński, dr Oksana Trębacz i dr Wanda Król-Jawień przeprowadził aż 4 takie zabiegi. Operatorzy podkreślają, że za tym sukcesem stoją również anestezjolodzy.

- Te dzieci na dzień dobry są obciążone, mają obniżoną saturację, mają takie parametry, że w innych warunkach moglibyśmy je zdyskwalifikować - tłumaczy lek. med. Daniel Popiel. - Musimy podjąć wyzwanie, żeby bezpiecznie przeprowadzić je przez ten zabieg. Jesteśmy w przeddzień otwarcia pododdziału intensywnej terapii dzieci, gdzie będziemy mogli lepiej monitorować tych pacjentów oraz - jeśli zajdzie taka potrzeba - nadzorować ich również po zabiegu.

Najwyższa w kraju biegłość w zakresie zabiegu zamknięcia ubytku okołobłoniastego nie sprawia, że rzeszowscy lekarze nie podejmują innych, równie skomplikowanych wyzwań.

- Z ogromną satysfakcją obserwuję rozwój tego ośrodka z miejsca, które powstało praktycznie od podstaw, przekształcił się w ważny punkt na mapie kardiologii dziecięcej w Polsce - opiniuje prof. Sabiniewicz. - To dla mnie ogromna radość móc być częścią tego sukcesu i mieć swój udział w jego tworzeniu.