Sępopol: Woźnica miał blisko dwa promile we krwi. Koń zaczął cofać na drodze i spowodował kolizję z autem
Do nietypowej kolizji doszło w Sępopolu, gdzie koń ciągnący zaprzęg cofając, uderzył w jadący za nim samochód osobowy. Na szczęście nikt nie ucierpiał – zarówno kierowca auta, jak i zwierzę wyszli z tego bez obrażeń. Jak się okazało, woźnica był pijany – miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Zaprzęg został przekazany właścicielowi konia, który nie wiedział, że 44-latek będzie nim powoził pod wpływem alkoholu. Sprawa trafi do sądu. Mężczyźnie grozi grzywna oraz zakaz kierowania zaprzęgami.
Kryminalki.pl
W środę (23 lipca 2025 r.) po godz. 14:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej z udziałem konnego zaprzęgu na Placu Spółdzielców w Sępopolu. Jak ustalili funkcjonariusze, woźnica prawdopodobnie nie zapanował nad koniem, który cofnął się i uderzył zaprzęgiem w przód jadącej za nim toyoty.
44-letni mężczyzna kierujący zaprzęgiem był kompletnie pijany – badanie wykazało 1,8 promila alkoholu w jego organizmie. Zaprzęg odebrał właściciel konia, który nie miał pojęcia, że mężczyzna powoził po alkoholu. Na szczęście nikt nie ucierpiał – zarówno ludzie, jak i zwierzę wyszli z tego bez szwanku.
Sprawa trafi do sądu. 44-latkowi grozi grzywna do 5 tys. zł oraz zakaz prowadzenia zaprzęgów.
Źródło artykułu: 