Śląsk: Kioski Ruchu zniknęły z ulic. Kiedyś stały niemal wszędzie
Niegdyś kioski były jak miniaturowe centra społecznościowe. Do końca roku mają zniknąć wszystkie kioski pod szyldem Ruch
Kioski Ruchu przechodzą do historii
Jeszcze kilka dekad temu przy kioskach ustawiali się ludzie w długich kolejkach, czekając na świeże wydania gazet i magazynów. Dla wielu mieszkańców poranna wizyta w kiosku była czymś więcej niż tylko zakupem - to był rytuał. Kioski tętniły życiem od wczesnych godzin, a kioskarze przygotowywali nawet specjalne teczki dla stałych klientów, aby zapewnić im ulubioną prasę lub książki w limitowanych nakładach.
- Pamiętam, jak codziennie przed pracą biegłam do kiosku po najnowsze wydanie dziennika i krzyżówki. Kioskarz zawsze miał dla mnie odłożone to, co lubiłam - wspomina pani Maria z Knurowa, dawniej stała klientka jednego z lokalnych kiosków.
Pamiętacie takie kioski? W galerii zebraliśmy zdjęcia z różnych dekad ich funkcjonowania:
Jeszcze na początku lat 2000, we wspomnianym Knurowie, w promieniu 300 metrów można było trafić na trzy kioski Ruchu. Klienci dzielili się z kioskarzami swoimi troskami, plotkami i radościami. Kioski były jak miniaturowe centra społecznościowe, gdzie informacje rozchodziły się szybciej niż za pośrednictwem jakiejkolwiek gazety. Dziś w tej okolicy nie ma żadnego.
Statystyki są bezlitosne: w 2019 roku w całej Polsce działało ponad 1,3 tys. kiosków Ruchu, natomiast w połowie 2024 roku ich liczba spadła do 411. Wszystkie wolnostojące kioski pod szyldem Ruchu zostały zamknięte z końcem ubiegłego roku.
Dlaczego kioski Ruchu zniknęły?
Za znikaniem kiosków stały przede wszystkim zmiany w modelu biznesowym oraz decyzje właściciela marki Ruch, koncernu Orlen. Firma argumentowała, że likwidacja sieci jest wynikiem trwałych, negatywnych wyników finansowych. Nawet jeśli wielu mieszkańców wciąż pamięta kioski jako miejsca spotkań i nieformalnej wymiany informacji, rzeczywistość rynku jest brutalna. Prasa drukowana traci na znaczeniu, ustępując miejsca mediom cyfrowym, a kioski - niegdyś wszechobecne - stały się ekonomicznie nieopłacalne.
Zarówno zmiany w sposobach konsumpcji mediów, jak i presja na zmniejszenie kosztów operacyjnych, spowodowały, że Orlen zdecydował się zakończyć działalność kioskową w dotychczasowej formie.
- Wspierane są perspektywiczne obszary, a trwale nierentowne wygaszane, by wyeliminować rosnące zobowiązania finansowe. W ramach obszaru sprzedaży detalicznej sukcesywnej likwidacji podlega sieć kiosków, których obecnie jest 128 - wyjaśniał w 2024 roku cytowany przez PAP Orlen.
