Słowacy byli pierwsi w Europie Środkowej z z systemem kaucyjnym
Pierwszy w Europie Środkowej system kaucyjny
Na Słowacji system kaucyjny wprowadzony został 1 stycznia 2022 roku. Właściciele sklepów o pow. 300 mkw. musieli zabezpieczyć automaty do zbiórki. Natomiast sklepy o mniejszej powierzchni mogą do systemu dołączać dobrowolnie. Co ciekawe, z każdym rokiem rośnie liczba małych sklepów, które montują recyklomaty. W tym małym kraju, niespełna 5,5 mln obywateli, jest już ponad 3,5 tys. miejsc, gdzie można oddawać opakowania i odzyskać kaucję. Dziennie zbieranych jest około 2,5 miliona butelek i puszek PET po napojach.
Rafał Maserak KOMENTUJE przemowę Kaczorowskiej. "Tutaj liczy się też SYMPATIA WIDZÓW" (WIDEO)
Automaty przyjmują specjalnie oznakowane opakowania PET - butelki i puszki o pojemności od 0,1 l do 3 l od napojów bezalkoholowych i piwa. Kaucja zwrotna za opakowanie wynosi 0,15 euro. Butelki muszą mieć nakrętki, a opakowania po napojach nie mogą być zgniecione. Co istotne muszą też posiadać kod kreskowy, który jest odczytywany przez urządzenie. Automat po przyjęciu butelki, czy puszki sam ją zgniata, dzięki czemu jest w stanie przyjąć większą liczbę opakowań. Następnie są one odbierane i transportowane do zakładu sortowania butelek i puszek PET, który powstał w miejscowości Kočovce. To największy w kraju zakład, który dostarcza materiałów firmom zajmującym się recyklingiem tworzyw sztucznych.
Słowacy przywykli do recyklomatów
Początkowo wprowadzenie systemu kaucyjnego wprowadziło nieco zamieszania w życie Słowaków. Niektórzy zbierali wszystkie butelki po napojach, zapominając o tym, że w sprzedaży wciąż były opakowania, które nie miały specjalnego oznakowania, czyli literki "Z".
- Pamiętam, jak pod automatami walały się butelki, które maszyna nie przyjęła. Wiele osób zabierało je z powrotem do domu i wyrzucało do kosza. Ale zdarzały się też przypadki, że jedna, czy druga osoba zostawiła plastiki przy automacie - mówi Jan Sykora, mieszkaniec Starej Lubowni. - Z czasem też człowiek nauczył się, na które opakowania nakładana jest kaucja. Ja staram się zbierać każdą butelkę czy puszkę, by odzyskać pieniądze, choć nie powiem, zdarzy się, że wyrzucę też do kosza. Ale to sporadyczne sytuacje.
Jan Sykora jest wdowcem i mieszka sam w bloku. Do dyspozycji ma balkon i to miejsce wykorzystuje do odkładania zwrotnych opakowań. Do sklepu na większe zakupy jeździ zazwyczaj raz w tygodniu i wówczas zabiera butelki do zwrotu.
- Kaucję z butelek wykorzystuję na zakupy - dodaje wdowiec.
Słowacy w różny sposób radzą sobie ze zbieraniem opakowań zwrotnych. Wszystko zależy od wielkości rodziny, czy miejsca zamieszkania. Znaczenie ma także to, czy ktoś posiada samochód. Mieszkańcy bloków do przechowywania opakowań z kaucją wykorzystują wspomniane już balkony albo piwnice. Opakowania nie mogą być zgniecione, więc automatycznie zajmują więcej miejsca. Mieszkańcy domów mają większe możliwości.
- Mam dodatkowy pojemnik na worek w garażu i do niego trafiają butelki zwrotne. Nie przeszkadzają, a do automatu zawożę, gdy zbierze się cały worek. Mam znajomych, którzy butelki trzymają w kotłowni, jeszcze inni mają koło domu szopę, czy innego rodzaju pomieszczenia gospodarcze. Każdy jakieś miejsce znajduje - wskazuje Darina Dziak ze Nowej Lubowni. - Szybko przyzwyczailiśmy się do systemu kaucyjnego i teraz butelki, czy puszki odkłada się z automatu.
Osoby starsze, samotne lub nieposiadające samochodu rzadziej gromadzą duże ilości opakowań PET w domu. Starają się na bieżąco wymieniać. Wiele osób w momencie wejścia w życie systemu kaucyjnego postanowiło też ograniczyć zużywanie plastikowych butelek.
- Zainwestowaliśmy w saturator i sami przygotowujemy wodę gazowaną w domu. Mamy świetnej jakości wodę w kranie, więc nie musimy kupować wody. Do tego domowy sok i nie trzeba kupować słodkich napojów w sklepie - podkreśla Eva Dzedzinova. - Oczywiście nie wyeliminowaliśmy ich całkiem, ale kupujemy zdecydowanie mniej, niż jeszcze trzy lata temu.