Słupsk: Koleżeńska pomoc wymknęła się spod kontroli.
Słupscy policjanci interweniowali na parkingu przy Centrum Handlowym Jantar w Słupsku po otrzymaniu zgłoszenia o możliwym włamaniu do pojazdu. Z relacji świadka wynikało, że dwóch mężczyzn siłowo otwierało samochód marki BMW, co mogło wskazywać na próbę kradzieży. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy szybko ustalili, że szybę w samochodzie, na prośbę swojego kolegi wybili dwaj mężczyźni, którzy nie widzieli innego sposobu, aby dostać się do zaparkowanego na parkingu samochodu, z całkowicie rozładowanym akumulatorem.
- W trakcie interwencji policjanci dowiedzieli się, że obaj mężczyźni przyjechali na miejsce zdarzenia swoimi samochodami. W policyjnym systemie informatycznym znajdowały się informacje, że 30-latek posiada aktywny, sądowy zakaz kierowania, a 36-latek nie posiada uprawnień do kierowania. W związku z tym policjanci sporządzili stosowną dokumentację i poinformowali mężczyzn o konsekwencjach prawnych ich zachowania - mówi podkom. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP w Słupsku.
W tej sytuacji lepszym pomysłem było skorzystanie z usług ślusarza. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie bez uprawnień kara aresztu, ograniczenia wolności oraz grzywny, a także zakaz prowadzenia pojazdów.