Strefa handlowo-usługowa w centrum Malborka. Urząd Miasta chce stworzyć miejsce dla mieszkańców i turystów
Nowa przestrzeń w centrum Malborka. Piwo, kuchnia i pamiątki
Malborscy urzędnicy doszli do wniosku, że byłoby żal, gdyby tak dobrze położone miejsce, jak teren u zbiegu ulicy Piastowskiej i Piłsudskiego, stało puste. W ostatnich latach było wydzierżawiane na sezon jednemu z lokalnych podmiotów, który we własnym zakresie odpowiadał za infrastrukturę. Tym razem pomysł jest inny. To miasto zapewni pawilony „skrojone” na jedną miarę, estetyczne i - co ważne - nawiązujące wyglądem do najbliższej zabudowy.
Ma powstać strefa handlowo-usługowa składająca się z dziewięciu stanowisk. Dwa z nich przeznaczone będą dla sprzedających „regionalne smaki”, zwłaszcza piwo rzemieślnicze i lokalne specjały; trzy na handel wyrobami spożywczymi; dwa kolejne na gastronomię z „kuchniami świata” (od lokalnych przysmaków po egzotyczne inspiracje); dwa na pamiątki, rękodzieło. Pośrodku powstanie zadaszona pergola - stała zabudowa, która będzie do dyspozycji przez cały rok.
- Jest to na pewno miejsce z potencjałem. Nie jest to nagła decyzja, już od dłuższego czasu przymierzaliśmy się, żeby je wykorzystać w taki sposób. Po prostu musieliśmy się do tego przygotować, dopełniając formalności, w tym uzgodnić sposób zagospodarowania z konserwatorem zabytków, uzyskać pozwolenie na budowę. Widzimy też, że taka strefa sprawdza się na bulwarze w pobliżu zamku, dlatego postanowiliśmy spróbować również w centrum – mówi Katarzyna Kostrzewa-Rzoska, naczelnik Wydziału Rozwoju i Gospodarki Przestrzennej Urzędu Miasta Malborka.
Najpierw zgodnie z przepisami burmistrz ogłosił sporządzenie wykazu nieruchomości przeznaczonych do wynajęcia, wykazując w nim dziewięć stanowisk o powierzchni od 4 m kw. do 8 m kw. Po 28 maja zostanie ogłoszony przetarg dla potencjalnych najemców, którzy w zależności od wielkości pawilonu będą płacili od 1,5 tys. do 2,5 tys. zł miesięcznie. Zdaniem urzędników, stawki przystępne, zważywszy także na lokalizację w ścisłym centrum, gdzie w sezonie turystycznym codziennie przewijają się tłumy, w niektóre dni tysiące turystów.
Do udziału w przetargu Urząd Miasta zachęca lokalnych przedsiębiorców, twórców rękodzieła i sprzedawców pamiątek, pasjonatów kuchni oraz „wszystkich, którzy chcą pokazać się światu i ożywić centrum Malborka”, zgodnie z przyjętym profilem działalności strefy handlowo-usługowej.
Miejsce powstanie naszym staraniem i nakładem. Dajemy produkt, z którego najemcy mogą skorzystać. Na razie chcemy w ogóle zobaczyć, czy będą chętni, czy ten pomysł się przyjmie, a jeśli okaże się, że chwycił, to za rok zastanowimy się nad trzyletnim okresem dzierżawy – mówi Katarzyna Kostrzewa-Rzoska.
Już w przyszłym tygodniu ma rozpocząć się montaż pawilonów. Magistrat zlecił to zadanie Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Część potrzebnej infrastruktury już istnieje, bo to „budki”, które były przygotowane na ostatni jarmark bożonarodzeniowy. Urzędnicy chcieliby, żeby strefa w centrum rozpoczęła działalność w połowie czerwca.
W zasadzie ta infrastruktura miałaby też służyć poza sezonem turystycznym, np. na cele jarmarku bożonarodzeniowego czy wielkanocnego. Szczegóły dotyczące poszczególnych stanowisk można znaleźć w ogłoszeniu na stronie Biuletynu Informacji Publicznej UM Malborka.
Przypomnijmy, że próby stworzenia takiej strefy były już podejmowane w przeszłości przez miasto na pobliskiej ulicy Kościuszki. Właśnie tam początkowo działały "Sklepy Cynamonowe", ale okazało się, że miejsce - choć w centrum - jednak leży na uboczu ruchu turystycznego i ostatecznie przeniosły się bliżej zamku. Strefie