Światła zamiast znaku "Stop" na przejeździe w Koszalinie. Mieszkańcy czekają na zmianę

Mieszkańcy jadący codziennie przez kolejowy przejazd na ulicy Lechickiej pytają, kiedy pojawią się tutaj światła, które mają zastąpić utrudniający im życie znak "Stop"? Obietnicę takich zmian urzędnicy złożyli jeszcze w marcu. - Mamy początek lipca i nic się nie zmieniło - denerwują się kierowcy.

Światła zamiast znaku "Stop" w Koszalinie? Zdjęcie ilustracyjneŚwiatła zamiast znaku "Stop" w Koszalinie? Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Piotr Polechoński

O tej sprawie pisaliśmy już kilkakrotnie. Kontrowersyjny znak „Stop” został postawiony rok temu, a stało się tak dlatego, że tędy przejeżdża jedna z koszalińskich atrakcji – kolejka wąskotorowa (zarządza nią stowarzyszenie Koszalińska Kolej Wąskotorowa). Postawienie znaku „Stop” wynikało z zaleceń Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych i pisma, jakie wysłano z Urzędu Transportu Kolejowego (urzędnicy przeprowadzili inspekcję przejazdów wąskotorówki po wypadkach, do których doszło w 2019 i 2022 roku).

Tymczasem znak ten mocno skomplikował życie mieszkańców pobliskich osiedli, którzy codziennie tędy przejeżdżają. Zgodnie z przepisami wymaga on, aby dojeżdżający bezwzględnie się przed nim zatrzymywali i poświęcali kilka sekund na sprawdzenie, czy można bezpiecznie przejechać. A to oznacza – szczególnie w czasie porannego i popołudniowego natężenia ruchu – błyskawiczne tworzenie się korków.

- Wąskotorówka jeździ przecież niezbyt często. Te znaki więc tylko uprzykrzają nam życie, bo w zdecydowanej większości musimy się tutaj zatrzymać zupełnie bez powodu. Czy nie można tego jakoś sensowniej rozwiązać? Tak, aby ruch tutaj odbywał się płynniej niż dzieje się to obecnie? - pytali rozżaleni Czytelnicy w poprzednich naszych publikacjach.

Ostatni raz pisaliśmy o tym na początku marca tego roku. Wtedy od urzędników Zarządu Dróg i Transportu usłyszeliśmy, że jest przygotowywany scenariusz zmian, który problem ten w niedługim czasie rozwiąże. Ci zapowiadali, że są w końcowej fazie przygotowań do tego, aby znak „Stopu” zastąpić migającą sygnalizacją świetlną (ta włączałaby się tylko w momencie zbliżania się oraz przejazdu wąskotorówki i tylko na ten czas zobowiązywałaby kierowców do tego, aby bezwzględnie się zatrzymali, co wpłynęłoby pozytywnie na płynność ruchu w tym miejscu).

- Ten pomysł był dobry, kłopot w tym, że jest początek lipca i nic się tutaj nie zmieniło - żalą się mieszkańcy okolicznych osiedli.

Co na to koszalińscy urzędnicy?

- Proszę o jeszcze chwilę cierpliwości, światła o którym wcześniej informowaliśmy, zostaną zamontowane do końca tego roku –mówi Marcin Żełabowski, p.o dyrektora koszalińskiego Zarządu Dróg i Transportu.

- Chcemy to zrobić jak najszybciej, bo wiemy jak bardzo ten znak ‘Stopu” utrudnia życie kierowcom. Musieliśmy go jednak postawić, bo to wynikało z przepisów. Montaż świateł, o których mowa, też się w nich mieści i we współpracy z Koszalińską Koleją Wąskotorową chcemy je zamontować w tym właśnie miejscu. Trwają ostatnie prace, które to umożliwią, zrobimy to w ramach własnych środków - dodaje Marcin Żełabowski.

Informuje też, że montaż świateł na przejeździe na ulicy Lechickiej będzie rozwiązaniem tymczasowym, bo jednocześnie trwają zaawansowane prace mające na celu docelowe uporządkowanie wszystkich przejazdów wąskotorówki na terenie miasta.

- Będzie to przebudowa oparta na zewnętrznym finansowaniu, uwzględniająca każdy z elementów związanych z bezpieczeństwem i funkcjonalnością wynikających z przepisów o ruchu kolejowym. Realizacja tego projektu wymaga jeszcze czasu, dlatego chcąc pomóc kierowcom zdecydowaliśmy się na tymczasowe zastąpienie znaku „Stopu” światłami, co wkrótce nastąpi - zapewnia nasz rozmówca.

Wybrane dla Ciebie

BGK stawia na banki spółdzielcze. Strategia dla lokalnych inwestycji
BGK stawia na banki spółdzielcze. Strategia dla lokalnych inwestycji
Areszt tymczasowy przedłużony. Śledztwo w sprawie pożaru w Malborku
Areszt tymczasowy przedłużony. Śledztwo w sprawie pożaru w Malborku
Pijany kierowca chciał przechytrzyć policjantów. Na widok radiowozu wyszedł z auta i zaczął je pchać
Pijany kierowca chciał przechytrzyć policjantów. Na widok radiowozu wyszedł z auta i zaczął je pchać
Kapitan w spódnicy. Niezwykła historia z XIX wieku
Kapitan w spódnicy. Niezwykła historia z XIX wieku
Książki, joga i warsztaty na trawie. Cykl „Biblioteka w plenerze” rusza w łódzkich parkach
Książki, joga i warsztaty na trawie. Cykl „Biblioteka w plenerze” rusza w łódzkich parkach
Michał Czernecki był na dnie, dziś jest szczęśliwy. Szczerze o sławie i zdradzie
Michał Czernecki był na dnie, dziś jest szczęśliwy. Szczerze o sławie i zdradzie
Truskawki drożeją z dnia na dzień. Ceny na starcie lipca zaskakują
Truskawki drożeją z dnia na dzień. Ceny na starcie lipca zaskakują
Nancy Wake. Najbardziej poszukiwana kobieta II wojny światowej
Nancy Wake. Najbardziej poszukiwana kobieta II wojny światowej
Michał Szczygieł z The Voice of Poland pojawi się na "Lato z Radiem"
Michał Szczygieł z The Voice of Poland pojawi się na "Lato z Radiem"
Praca na wakacje. Gdzie można się zatrudnić  i za jakie pieniądze?
Praca na wakacje. Gdzie można się zatrudnić i za jakie pieniądze?
Słońce groźne latem. Pierwsza pomoc przy udarze może uratować życie
Słońce groźne latem. Pierwsza pomoc przy udarze może uratować życie
Wyborny kotlet po parysku. Delikatny, złocisty i miękki. Jak od mamy
Wyborny kotlet po parysku. Delikatny, złocisty i miękki. Jak od mamy