Szczecin: Hubert i Fukaj zjednoczyli miasto. Tłumy na koncercie
Wieczór otworzył zespół mimikyu, który przygotował publikę na występ gwiazd.
Chwilę po 19 na scenie pojawił się Hubert. Czyli reprezentant prawego brzegu miasta. Nie dało się nie zauważyć, że artysta na własnym występie bawi się równie dobrze, co fani pod sceną. Do tego nieustannie zachęcał do wspólnego śpiewania.
Potem przyszedł czas na Fukaja, który zaskoczył publikę występem ze swoim zespołem. Przez gitarowe mocne brzmienia zmieniło to aurę koncertu z hip-hopowej na niemal rockową.
Artysta zagrał utwory, z którymi rzadko pokazuje się na scenie, zaśpiewał tez jedną nieopublikowaną dotąd piosenkę.
Oprócz tego zagrał swoje najpopularniejsze numery jak "Nie ma cię" czy "Woda Księżycowa".
Cały koncert zakończył się wspólnym występem Huberta i Fukaja - panowie zaśpiewali swój wspólny numer "Nie chcę wracać".
Publiczność bawiła się doskonale i można uznać, że było to prawdziwe połączenie lewego i prawego brzegu miasta.