Szczecin: Kiedyś centrum kultury, dziś noclegownia bezdomnych. Willa, która popada w ruinę w samym centrum miasta
Historia i znaczenie budynku
Chodzi o nieruchomość przy al. Wojska Polskiego 64 tuż przy placu Szarych Szeregów.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Budynek powstał w XIX wieku. Na przestrzeni lat mieściły się tu m.in. salon muzyczny Wilhelma Hoffmeistera, siedziba partii, Mała Scena Rozrywki, Szczecińska Agencja Artystyczna. W latach 90. działało w nim kilka lokalnych firm w tym również ubezpieczalnie.
Stan budynku i zagrożenia
Od wielu lat obiekt jednak niszczeje. Pada ofiarą wulgarnego graffiti i wandalizmu, a ostatnio służy także jako noclegownia i miejsce spotkań osób bezdomnych. Niszczeje również elewacja budynku.
- Budynek ulega powolnej degradacji. Mimo informacji o tym, że obiekt jest chroniony akty wandalizmu powtarzają się. Niedawno został usunięty wulgarny napis na murze. Od kilku dni widoczne są wybite szyby w dwóch oknach. Ponadto na tarasie od strony ulicy Wojska Polskiego bezdomni urządzili sobie "miejscówkę". Czy taka ma być kulturalna wizytówka naszego miasta, w dodatku w sąsiedztwie pomnika Józefa Piłsudskiego. Czy Miasto ma jakiś pomysł na solidniejsze zabezpieczenie obiektu oraz ewentualny Plan B, jeśli nie znajdzie się nabywca- pytana radna Elżbieta Abramowicz.
Nie wiadomo dlaczego, ale willa jak na razie nie wywołuje żadnego zainteresowania potencjalnych kupców. Podczas październikowego przetargu, nikt nie wpłacił nawet wadium.
- Przetarg zakończył się wynikiem negatywnym z uwagi na brak wpłat wadium, uprawniających do uczestnictwa w postępowaniu- wyjaśnia Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina.
A co do kwestii bezpieczeństwa. Budynek jest objęty ochroną alarmową, co jednak nie zapobiegło wybiciu okien.
- Wybite okna zostaną niezwłocznie wymienione i odpowiednio zabezpieczone. Ponadto informuję, że teren zostanie zgłoszony Straży Miejskiej jako miejsce wymagające stałego monitorowania i podejmowania stosownych interwencji - dodaje Anna Szotkowska.
Jak sprawdziliśmy, w tym tygodniu szyby nadal pozostają rozbite, ktoś jedynie od wewnątrz włożył płachtę.
Plany miasta i sprzedaż
Anna Szotkowska zapewnia, że urzędnicy pracują nad tym, jak zabezpieczyć nieruchomość i sprzedać ją skutecznie.
- Miasto analizuje możliwe warianty postępowania, uwzględniając zarówno dodatkowe formy zabezpieczenia, jak i kolejne postępowania mające na celu zbycie obiektu - dodaje.
Konkretów na razie brak.