Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej tematem sesji. Radni powiatu zaniepokojeni sytuacją w lecznicy
Radni powiatu skarżyskiego zaniepokojeni sytuacją w szpitalu powiatowym
W połowie maja informowaliśmy o tym, że Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej czekają zmiany. Ze stanowiskiem dyrektora żegna się Leszek Lepiarz, który placówką kierował od 10 lat. Ze stanowiska zastępcy dyrektora do spraw medycznych zrezygnował także Krzysztof Grzegorek. Dodatkowo, lecznica jest w kiepskiej kondycji finansowej - jej dług przekracza 100 milionów złotych, a przetarg na budowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego został rozpisany po raz drugi.
Podczas sesji Rady Powiatu, która odbyła się 22 maja, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości Mieczysław Bąk odczytał list od pracowników szpitala, którzy wyrażają zaniepokojenie obecną sytuacją w lecznicy. Z pisma wynika, że o zmianach kadrowych dowiedzieli się z mediów, a na stanowisko dyrektora ma być już rekomendowana obecna sekretarz powiatu. Podobne opinie przeważały w przedstawionym stanowisku radnych opozycyjnych z PiS.
– Ostrzegaliśmy, że szpital nie może funkcjonować tylko na kredytach. Kilka miesięcy temu Leszek Lepiarz ponownie został wybrany na dyrektora placówki, a teraz umowa z nim jest rozwiązywana. Dziś potrzeba natychmiastowych działań, aby uratować nasz szpital przed zamknięciem – podkreślił radny Mieczysław Bąk.
Głos podczas sesji zabrał także doktor Krzysztof Grzegorek.
– Za nami ciężkie trzy miesiące, kiedy dyrektor był chory, ale w tym czasie udało nam się przeprowadzić wiele rozmów z firmami, co do których mamy zobowiązania finansowe, dzięki czemu udało nam się wypłacić pensje pracownikom. W ciągu ostatnich miesięcy ograniczyliśmy zatrudnienie o 15 etatów, co w przyszłym roku da nam około dwóch milionów złotych – mówił Krzysztof Grzegorek. Przytoczył również swój plan na ratowanie szpitala, związany z aktualną sytuacją geopolityczną.
– Przedstawiłem Zarządowi Powiatu i pani minister Marzenie Okle-Drewnowicz projekt, który pozwala wykorzystać obecne nakłady na obronność ściany wschodniej. Taka placówka, jak nasza w Skarżysku, gdzie są zakłady zbrojeniowe i węzeł kolejowy, może świadczyć opiekę medyczną podczas konfliktu zbrojnego. Nasze położenie daje nam szansę na pozyskanie środków w tych ramach. Pamiętajmy, że w Skarżysku mamy szpital pod ziemią, gdzie jeszcze w latach 80. były przygotowane łóżka dla pacjentów. W moim przekonaniu uda się zrealizować ten projekt, tym bardziej, że jako pierwsi złożyliśmy taki wniosek. Jednocześnie dyrektor Lepiarz stoi na stanowisku, że na okresie wypowiedzenia nie będzie podejmował żadnych decyzji. Ja obecnie, jeżeli nie mam wsparcia od strony Zarządu Powiatu, to choć zależy mi na szpitalu, zdecydowałem się na odejście ze stanowiska – poinformował doktor Grzegorek.
W odpowiedzi, starosta skarżyski Artur Berus mówił, że za finansowanie służby zdrowia w Polsce odpowiada Narodowy Fundusz Zdrowia, a powiat jest organem założycielskim dla szpitala, który na ile może, wspiera placówkę.
– Corocznie wspieramy szpital. W tym roku przekażemy 10 milionów złotych przy 200-milionowym budżecie. Moim zdaniem, miejscem na takie rozmowy jest gabinet i takie rozmowy nie powinny być prowadzone w sposób publiczny. Do 31 lipca dyrektorem szpitala jest Leszek Lepiarz i mam nadzieję, że do tego czasu wyłonimy nowego dyrektora szpitala – powiedział starosta Berus.