Tak się dawniej wypoczywało na myślenickim Zarabiu. To były czasy!

Pół Krakowa jeździło tutaj na wakacje. Urlop na Zarabiu wspomina się do dziś. Złota era turystyki na Zarabiu to lata 60., 70. i 80. XX wieku. Tak się kiedyś wypoczywało - zapraszamy na sentymentalną podróż w czasie!
Myślenickie Zarabie jest dobre na upały. I kiedyś, i dziśMyślenickie Zarabie jest dobre na upały. I kiedyś, i dziś
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Archiwum
Agnieszka Aulich
  • Złota era turystyki na Zarabiu to lata 60., 70. i 80. XX wieku
  • Myślenickie Zarabie jest dobre na upały. I kiedyś, i dziś
  • Złota era turystyki na Zarabiu to lata 60., 70. i 80. XX wieku
  • Wypoczynek na Zarabiu. Tak kiedyś spędzano czas w na wakacjach
[1/4] Złota era turystyki na Zarabiu to lata 60., 70. i 80. XX wieku Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Archiwum

Kilkadziesiąt lat temu Zarabie w Myślenicach było dla Krakowa jednym z głównym wakacyjnych kierunków i gwarancją udanego urlopu. Tak, tak, na lato na Zarabiu czekało się cały rok.

Ofertę tworzyły liczne ośrodki wczasowe, należące do zakładów pracy , kempingi z domkami i miejscami pod namioty, wypożyczalnie sprzętu wodnego i - to się akurat nie zmieniło - jaz na Rabie.

Jaz jest symbolem myślenickiego Zarabia. Został zbudowany jako obiekt przemysłowy, tymczasem zyskał ogromną popularność jako ulubione miejsce wypoczynku. Jaz na rzece Rabie stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów Myślenic, a samo Zarabie kojarzy się wielu krakowianom z latem, wakacjami i wypoczynkiem.

Dzięki jazowi Zarabie stało się popularnym miejscem wypoczynku weekendowego i letniego nie tylko dla mieszkańców Myślenic, ale też Krakowa i Śląska. To wtedy rozpoczął się złoty okres turystyki na Zarabiu, którego szczyt przypadł na lata 60., 70. i 80. XX wieku.

Istniała nawet specjalna linia autobusowa (nazywana po prostu "zieloną") łącząca Kraków z Myślenicami; była szczególnie popularna wśród letników.

3-tygodniowe kolonie dla dzieci, które wykupywano w zakładach pracy taty lub mamy, 2-tygodniowe pobyty wczasowe, też zakładowe, sprawiały, że ludzie wspólnie spędzali dużo czasu. Wieczorki taneczne, ogniska (grill przyszedł wraz z nowymi czasami), wycieczki i spacery - wielu wspomina to z łezką w oku.

Na Zarabiu restauracja "Parkowa" była jednym z nielicznych miejsc, gdzie można był napić się piwa, a dansingi "Pod Blachą" długo pozostały niezapomnianym przeżyciem dla wielu letników.

No i plażowanie nad Rabą! Akcesoriów do zabawy nad wodą nie było tyle, co teraz, ale dmuchane piłki, materace i leżaki miał prawie każdy. Do tego brało się kocyk, kanapki (punktów gastro z jadalnym jedzeniem było niewiele) z ogórkiem małosolnym, oranżada albo sok tymbark do picia, no i obowiązkowo małe tranzystorowe radyjko, grające "Lato z radiem".

Telefonów komórkowych jeszcze nie wymyślono, więc jeśli rodzina pilnie potrzebowała znaleźć kogoś, kto był na urlopie, ogłaszano to przez radio, właśnie podczas programu "Lato z radiem", którego słuchali wszyscy. Skąd taka popularność? Na tle poważnych, żeby nie powiedzieć sztywnych i nudnych programów w PRL, ten wyróżniał się lekkością. To była po prostu przyjemna rozrywka, której wszyscy byli spragnieni.

Czasy zaczęły się zmieniać, a wraz z nimi przyzwyczajenia i możliwości turystów, zaczęliśmy wyjeżdżać i latać wciąż dalej i dalej. Zarabie utraciło koronę turystycznej stolicy na lato.

Zarabie to dobre miejsce na odpoczynek: i kiedyś, i dziś
Zarabie to dobre miejsce na odpoczynek: i kiedyś, i dziś © Polska Press Grupa | Katarzyna Hołuj

Teraz Zarabie to kąpielisko, do którego prowadzi zadbany park na Rabą. Jest też basen, trawiasta plaża, trasy spacerowe i rowerowe, miejsca do grillowania, park linowy i place zabaw dla dzieci, a przede wszystkim pełne uroku pejzaże i bliska odległość od Krakowa, co sprawia, że jest to wymarzone miejsce na weekendowy relaks.

Wybrane dla Ciebie

Zamość: 17-latek pokazał w sklepie przerobiony dowód elektroniczny
Zamość: 17-latek pokazał w sklepie przerobiony dowód elektroniczny
Kosina: Wypadek na DK 94. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką
Kosina: Wypadek na DK 94. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką
Łódź: Poprawiają ulicę Cmentarną, ale tylko punktowo
Łódź: Poprawiają ulicę Cmentarną, ale tylko punktowo
Lublin: Koniec lipca w mieście i okolicach – ostatnie dni pełne atrakcji
Lublin: Koniec lipca w mieście i okolicach – ostatnie dni pełne atrakcji
Warszawa: Wykolejony tramwaj na Żoliborzu. Zablokowany ruch
Warszawa: Wykolejony tramwaj na Żoliborzu. Zablokowany ruch
Michałowice: 46-latek chciał podpalić lokal usługowy
Michałowice: 46-latek chciał podpalić lokal usługowy
Łużna: Leśna głusza wokół Radocyny. Lepszego sposobu na spędzenie Dnia Włóczykija nie można było znaleźć
Łużna: Leśna głusza wokół Radocyny. Lepszego sposobu na spędzenie Dnia Włóczykija nie można było znaleźć
Orła: Powiatowe Obchody Święta Policji. Były odznaczenia i awanse
Orła: Powiatowe Obchody Święta Policji. Były odznaczenia i awanse
Busko-Zdrój: Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny imienia Krystiana Tkaczewskiego.
Busko-Zdrój: Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny imienia Krystiana Tkaczewskiego.
Sokolniki-Las: Centrum zyskuje nowy blask dzięki studentkom i absolwentkom łódzkiego ASP
Sokolniki-Las: Centrum zyskuje nowy blask dzięki studentkom i absolwentkom łódzkiego ASP
Toruń: Są jeszcze wolne miejsca w liceach, technikach i branżówkach. Nabór trwa tylko do poniedziałku
Toruń: Są jeszcze wolne miejsca w liceach, technikach i branżówkach. Nabór trwa tylko do poniedziałku
Kielce: Złote Jodły i nagroda specjalna dla Piotrkowskiej Fundacji Talentów. Sukcesy piotrkowian na festiwalu
Kielce: Złote Jodły i nagroda specjalna dla Piotrkowskiej Fundacji Talentów. Sukcesy piotrkowian na festiwalu