Trudne dzieciństwo Agnieszki Osieckiej: apodyktyczna matka i oziębły ojciec
Jej dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Agnieszka Osiecka dorastała w świecie, w którym brakowało ciepła, pochwał i zwyczajnej bliskości. Rodzice, choć obecni, nie potrafili okazać uczuć – a wojenna rzeczywistość pogłębiała poczucie wyobcowania. Jak wyglądało dzieciństwo Osieckiej?
Dom bez czułości
Agnieszka Osiecka przyszła na świat w Warszawie w 1936 roku. Jej rodzice – Wiktor Osiecki, pianista pochodzący z Belgradu, oraz Maria z domu Sztechman – pobrali się rok wcześniej. Małżeństwo było chłodne, pozbawione okazywania sobie uczuć. Ojciec, choć autorytet dla Agnieszki, był oziębły i nie potrafił okazać czułości. Matka z kolei była osobą bardzo emocjonalną, ale jednocześnie pełną lęków, zwłaszcza przed bliskością i odrzuceniem.
Osiecka wspominała, że rodzice nigdy nie obsypywali jej pochwałami, nie pieścili, nie okazywali czułości. Mama jak gdyby bała się pieszczoty, a ojciec tym bardziej nie był skłonny do okazywania uczuć. Dziewczynka bardzo tego potrzebowała, ale musiała sobie radzić sama. Całą miłość wyładowywała na lalkach, którym nadawała imiona i z którymi rozmawiała, traktując je jak prawdziwe osoby.
Rodzice byli bardzo krytyczni i wymagający. Nie chcieli mieć drugiego dziecka, przez co Agnieszka marzyła o rodzeństwie, a nawet fantazjowała, że ma ośmioro braci i sióstr, by nie być samotna.
Dzieciństwo w cieniu wojny
Wojna i okupacja to kolejny, trudny rozdział w życiu małej Agnieszki. Rodzina początkowo mieszkała w Warszawie, później przeprowadziła się do Zakopanego, gdzie prowadzili kawiarnię. Gdy nastała niemiecka okupacja, wrócili do stolicy, zamieszkując na Saskiej Kępie. Tam spędzili większość II wojny światowej.
Podczas powstania warszawskiego Osieccy ukrywali się w piwnicy. Jednym z najbardziej dramatycznych wspomnień Agnieszki był moment, gdy bomba trafiła w ich dom i cała rodzina musiała biec przez zburzoną Warszawę do stryjka na ulicę Zajęczą. Dziewczynka histerycznie krzyczała, że chce wrócić do piwnicy po misia – ten detal pokazuje, jak bardzo wojna odcisnęła piętno na jej psychice.
Toksyczna matka i oziębły ojciec
Relacja z rodzicami była dla Agnieszki źródłem wielu trudności. Matka, Maria, była osobą zaborczą i kontrolującą. Chcąc zatrzymać przy sobie jedyną bliską osobę, kontrolowała, z kim córka się spotyka, czytała jej listy, dystansowała ją do pojawiających się w życiu mężczyzn. Ostatecznie dopięła swego – Agnieszka mieszkała z matką aż do śmierci Marii Osieckiej.
Ojciec, Wiktor, choć był autorytetem i rozbudzał w córce pasje, był oziębły i nie potrafił okazać uczuć. Wpływał na jej edukację, wymuszając przeskakiwanie klas i utrudniając nawiązywanie przyjaźni z rówieśnikami. Agnieszka wspominała, że gdy tylko zaczynała się zaprzyjaźniać, ojciec decydował o zmianie klasy lub przyspieszeniu nauki, co skutkowało ciągłym poczuciem wyobcowania.
Brak akceptacji rówieśników
Agnieszka Osiecka miała trudności z odnalezieniem się wśród rówieśników. Jej ojciec mówił z wyraźnym obcym akcentem, co było powodem złośliwości ze strony koleżanek. Dziewczynka była pytana, jakiej jest narodowości, co pogłębiało poczucie wyobcowania. Ojciec robił wszystko, by utrudnić jej kontakty z rówieśnikami, co skutkowało tym, że Agnieszka była samotna i nie miała bliskich przyjaciół.
W szkole nie potrafiła się dopasować ani do środowiska konserwatywnych dziewcząt z Saskiej Kępy, ani do kolegów z liceum, gdzie zaangażowała się w działania Związku Młodzieży Polskiej. Wypisanie się z lekcji religii sprawiło, że koledzy i koleżanki odwrócili się od niej. Dopiero w klubie pływackim CWKS poczuła, że jest u siebie.
Wpływ dzieciństwa na dorosłość
Trudne dzieciństwo odcisnęło piętno na całym życiu Agnieszki Osieckiej. Brak czułości, poczucie wyobcowania, toksyczna relacja z matką i chłód ojca sprawiły, że poetka bardzo szybko musiała dorosnąć. Jej dzieciństwo skończyło się wraz ze śmiercią babci Bronci, która była jedyną osobą zapewniającą ciepło i opiekę.
W dorosłym życiu Osiecka miała problemy z nawiązywaniem trwałych relacji. Jej związki były burzliwe, krótkie i pełne nagłych rozstań. Tak naprawdę żaden związek nie przetrwał próby czasu. Nawet wtedy, gdy została matką, nie potrafiła odnaleźć się w tej roli – wychowanie dziecka nie sprawiało jej przyjemności, a płacz córki wywoływał u niej panikę.
Wybrana bibliografia:
·Ryciak U., Potargana w miłości. O Agnieszce Osieckiej, Kraków 2015.
·Kienzler I., Uwodzicielki, skandalistki i seksbomby PRL, Warszawa 2015.
·Matka Agnieszki Osieckiej była zaborcza, ojciec chłodny. Tak wyglądała relacja poetki z rodzicami [https://viva.pl/ludzie/niezwykle-historie/matka-agnieszki-osieckiej-kim-byla-maria-osiecka-relacja-agnieszki-osieckiej-z-mama-130992-r1/].