Upały w Krakowie. Mieszkańcy szukali ochłody w cieniu drzew. Jutro jeszcze cieplej, ale z burzami
Nad Wisłą i w centrum, na Rynku Głównym, tłumów specjalnych nie było. Nawet w tradycyjnych kolejkach do popularnych lodziarni stało mniej osób niż zazwyczaj. I my znowu zadaliśmy sobie pytanie, gdzie podziali się wszyscy?
Zaglądnęliśmy wraz z aparatem do popularnego, pięknie wyremontowanego Parku Krakowskiego, tuż przy pl. Inwalidów. No i znaleźliśmy odpowiedź, rozwiązaliśmy zagadkę. Są! Krakowianie ukryli się przed upałem w cieniu drzew...
Leżą i siedzą na kocach na trawie, na ławeczkach, przy fontannie... Z książką, z psem, z dzieckiem w wózku, z przyjaciółmi. Konstelacje są różne, ale cel jeden – przeżyć! Do czasu, gdy wysokie temperatury nieco odpuszczą, a upał zelżeje choć trochę.
Kiedy to nastąpi? Na pewno wieczorem. Ale w poniedziałek według IMGW jeszcze cieplej! Prognozowane są też jednak burze. Lato, lato zatem. Nareszcie możemy sobie ponarzekać, jak bardzo jest nam gorąco i poopalać na słońcu nasze blade, miejskie łydki!