W trakcie pożaru kot uciekł z płonącego mieszkania w Ząbkach. Strażacy: „Postawiliśmy sobie za punkt honoru odnalezienie tego kota”

W czwartek 3 lipca 2025 roku około godz. 19:30 wybuchł pożar w kompleksie trzech budynków mieszkalnych przy ul. Powstańców 62 w Ząbkach (woj. mazowieckie). Ogień błyskawicznie objął poddasze i dach budynku, a także spowodował znaczne zniszczenia na wyższych kondygnacjach. Ewakuowano około 500 osób. W akcji gaśniczej uczestniczyło około 60 zastępów PSP i OSP, czyli ponad 250 strażaków. Dzięki ich wysiłkom nie odnotowano ofiar śmiertelnych, a jedynie nieliczne urazy, w tym skręcenie stawu skokowego u jednego ze strażaków.
 Fot. Licencjodawca
Miejski Reporter
Fot. Licencjodawca

Podczas działań ratowniczych strażacy zadbali także o zwierzęta – wynieśli psy, świnki morskie i inne pupile. Po zakończeniu akcji jeden z mieszkańców zwrócił się o pomoc w odnalezieniu zaginionego kota, który prawdopodobnie pozostał na poddaszu. Ochotnicy z OSP Ząbki potraktowali to jako osobiste wyzwanie i w niedzielę, po trzech próbach, udało im się odłowić kota i przekazać właścicielowi.

Z relacji strażaków wynikało, że kot był bardzo zwinny i początkowo trudny do schwytania. Dopiero wytrwałość i wsparcie druhny z OSP Kobyłka przełamały opór zwierzęcia – kot został bezpiecznie umieszczony w transporterze i przekazany właścicielowi, co wywołało wzruszającą reakcję.

Musimy się z Wami podzielić tą historią, bo totalnie skradła nasze serca.

Już podczas akcji ratowniczo-gaśniczej strażacy wynosili nie tylko psy, ale i… świnki morskie oraz inne zwierzaki. Niestety – z kotami to już zupełnie inna liga. To sprytne, niezależne istoty, z którymi nie ma miękkiej gry.

Tylko dziś – na prośbę właścicieli – udało się odłowić dwa koty z górnych pięter. Ale jedna historia wyjątkowo nas poruszyła…

Przyszedł do nas bardzo zamyślony, zmartwiony pan. Powiedział, że jego kot nadal biega gdzieś po górze, a w domu wszyscy za nim bardzo tęsknią – zwłaszcza dziecko. Zaczęliśmy rozmawiać, słuchaliśmy, jak opowiada o tym, że pożar przekreślił ich plany urlopowe… I wtedy, patrząc na jego minę, słuchając tonu głosu – postawiliśmy sobie za punkt honoru odnalezienie tego kota. Po prostu musimy go znaleźć.

Fot. OSP Ząbki
Fot. OSP Ząbki
Fot. OSP Ząbki

Przy pierwszej próbie – bingo, kot namierzony. Ale bandzior zwiał.

Druga próba – cisza, zniknął jak duch.

Ale my się tak łatwo nie poddajemy. Do trzech razy sztuka.

Do trzeciego podejścia dołączyła Natalia z OSP Kobyłka – specjalistka od spraw beznadziejnych i generalnie takich „nie do zrobienia”. Gdy zaoferowała pomoc – nie mieliśmy wątpliwości, że to będzie strzał w dziesiątkę.

I co? Udało się?

Oczywiście, że tak.

Natalia złapała uciekiniera już po kilku minutach, po tym jak zamknęła się z nim na balkonie i stoczyła z nim naprawdę srogą walkę – sam na sam. Kot nie zamierzał się poddać bez walki, ale i Natalia nie odpuszczała. Wyszła z niej zwycięsko – wynosząc go z balkonu jak trofeum.

Trzeba przyznać, że kot nie podzielał naszej radości – musiał zostać „przekonany” do współpracy przez naszego strażaka… dosiadem (niech żyją środki przymusu bezpośredniego w wersji na cztery łapy). Później został bezpiecznie zabezpieczony w transporterze.

Zadzwoniliśmy do właściciela, który wcześniej zapewniał, że pojawi się o każdej porze dnia i nocy. No i dotrzymał słowa – był w parę minut.

Nie obyło się bez łez wzruszenia i mocnych przytulasów przy przekazaniu kociaka.

Ta wdzięczność… to coś, co zostaje w nas na długo. To właśnie takie momenty dają nam siłę i przypominają, dlaczego robimy to, co robimy.

Mamy nadzieję, że ten turbo kot nie ma nam za złe, że turbo Natalia była jednak sprytniejsza I że już teraz mruczy bezpiecznie tam, gdzie jego miejsce – przy swojej rodzinie.

A my tylko dodamy na koniec jedno: współpraca między jednostkami straży pożarnej potrafi zdziałać cuda” – poinformowali strażacy z OSP Ząbki.

Artykuł W trakcie pożaru kto uciekł z płonącego mieszkania w Ząbkach. Strażacy: „Postawiliśmy sobie za punkt honoru odnalezienie tego kota” pochodzi z serwisu Miejski Reporter - wydarzenia Warszawa.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zniknęła z kart historii. Kim była żona Krzywoustego?
Zniknęła z kart historii. Kim była żona Krzywoustego?
Lublin: Dwóch chłopców nie stanowi dla regionu zagrożenia. To „najbardziej absurdalne”
Lublin: Dwóch chłopców nie stanowi dla regionu zagrożenia. To „najbardziej absurdalne”
Łowicz: Obywatelskie zatrzymanie pedofila. Mężczyzna aresztowany
Łowicz: Obywatelskie zatrzymanie pedofila. Mężczyzna aresztowany
Budzisko: KAS zatrzymała transport podrobionej poligrafii
Budzisko: KAS zatrzymała transport podrobionej poligrafii
Powiat grodziski: Burze z gradem i silne porywy wiatru. IMGW ostrzega
Powiat grodziski: Burze z gradem i silne porywy wiatru. IMGW ostrzega
Lublin: Miasto pamięta o ofiarach niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych
Lublin: Miasto pamięta o ofiarach niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych
Polska żywność podbija świat. Eksport rośnie mimo ceł i kryzysów
Polska żywność podbija świat. Eksport rośnie mimo ceł i kryzysów
Białobrzegi: Wandal na terenach nadpilicznych. Wszystko nagrały kamery, jedną chciał zniszczyć. Policja ustala sprawcę
Białobrzegi: Wandal na terenach nadpilicznych. Wszystko nagrały kamery, jedną chciał zniszczyć. Policja ustala sprawcę
Chrupiąca fasolka szparagowa do słoików. Zimą będziesz ją podjadać
Chrupiąca fasolka szparagowa do słoików. Zimą będziesz ją podjadać
Ciszej, szybciej, wygodniej. Polskie pociągi doganiają Zachód
Ciszej, szybciej, wygodniej. Polskie pociągi doganiają Zachód
Grodzisk Wielkopolski: Szkolenia z Krajowego Systemu e-Faktur w Urzędzie Skarbowym
Grodzisk Wielkopolski: Szkolenia z Krajowego Systemu e-Faktur w Urzędzie Skarbowym
Ekspertka o leczeniu kolana. Od piły do komórek macierzystych
Ekspertka o leczeniu kolana. Od piły do komórek macierzystych