Wakacyjne włóczęgi Włóczykija zakończone z niezłym wynikiem. Czy Koleje Małopolskie uruchomią zimową wersję połączenia?
Włóczykij od kilku już lat kursuje pomiędzy Jasłem a Krynicą. Tylko w wakacyjne weekendy, ale połączenie jest tak skonfigurowane, by miłośnicy górskich eskapad czy wycieczek rowerowych mieli szansę na odwiedzenie kurortu, oddanie się tam rekreacji czy relaksowi bez martwienia się o powrót.
Ponad sześć tysięcy pasażerów
Podróżni na swoje przyjemności mają około siedmiu godzin. W sam raz, by wyjechać na Górę Parkową, pójść na obiad, podziwiać panoramę z najsłynniejszej wieży widokowej, skosztować wód mineralnych, albo powałęsać się po Beskidzie. Niemal trzygodzinna powrotna trasa była dla nich czasem na regenerację.
- W okresie od 28 czerwca do 14 września pociąg Włóczykij na odcinku Jasło-Krynica obsłużył 6285 pasażerów, przewiózł także 502 rowery - poinformował nas Szymon Kamysz główny specjalista w Departamencie Promocji i PR Kolei Małopolskich.
Czy więc jest szansa, że zimą jaślanie i gorliczanie zamienią rowery na narty i pojadą Włóczykijem, by szusować po krynickich stokach? Cóż...
- Na ten moment nie jest przewidziane rozszerzenie kursowania pociągu Włóczykij poza okresem wakacji letnich. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że decyzja co do oferty przewozowej należy do właściwego organizatora publicznego transportu zbiorowego. W przypadku połączenia relacji Jasło - Krynica-Zdrój są to odpowiednio samorządy województwa małopolskiego i województwa podkarpackiego - dodaje Kamysz.
Lokalne zagwozdki
Lokalne, gorlickie samorządy pomysłowi ewentualnego zimowego połączenia kibicują. Zapowiadają też, że gdy będzie taka potrzeba, poprą, ale bez wkładu finansowego. Powód u wszystkich jest ten sam - własne plany inwestycje, dotowanie lokalnych połączeń, poszukiwanie różnych sposobów na skomunikowanie oddalonych od siebie części gminy. Tak na przykład jest w Łużnej. Z kolei Biecz, przez który pociąg przejeżdża, a nawet zatrzymuje się, już teraz dotuje połączenia autobusowe z Gorlicami.
Pole dla samorządów
Kolejna sprawa, na razie świeża i otwarta, to ewentualna próba lepszego skomunikowania Gorlic z Tarnowem w związku z uruchomieniem międzynarodowych połączeń kolejowych. Przypomnijmy, że PKP Intercity zapowiada, że 14 grudnia wprowadzi nowy rozkłady jazdy pociągów.
Od połowy grudnia pasażerowie będą mogli skorzystać z jeszcze większej ilości pociągów międzynarodowych, które będą zatrzymywały się również w Tarnowie.
- PKP Intercity rozwija siatkę połączeń w kierunku zachodnim. Dzięki współpracy z Deutsche Bahn liczba dalekobieżnych relacji wzrośnie z 11 do aż 17 par połączeń - przekazało PKP Intercity.
Do dyspozycji pasażerów będzie nocny pociąg IC Ursa z Przemyśla do Berlina przez Rzeszów, Dębicę, Tarnów, Kraków, Katowice, Opole, Wrocław i Poznań. Na tym nie koniec - kolejną nowością będzie nowe połączenie z Lipskiem. W rozkładzie jazdy znajdziemy także połączenie, które da możliwość bezpośredniego dotarcia z Tarnowa do Monachium. Pociąg IC Carpatia zapewni również dojazd do Wiednia, Salzburga, Pragi, Bratysławy i Budapesztu. Pojawi się też nowe połączenie, które pozwoli dotrzeć z Tarnowa do Monachium. Pociąg IC Carpatia zapewni również dojazd do Wiednia, Salzburga, Pragi, Bratysławy i Budapesztu.
Gorliczanie jak na razie, mogą korzystać z autobusowego połączenia Tarnów - Wysowa-Zdrój, którego organizatorem są Koleje Małopolskie. Do dyspozycji pasażerów jest cztery kursy dziennie w obie strony.