Wieruszów: Burmistrz razem z synem i psem płyną kajakiem do Szczecina
Burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył wraz z synem Jakubem i suczką Zoją płyną kajakiem z Wieruszowa aż do Szczecina. Na ich trasie znalazł się Kalisz, a kaliski odcinek rzeki Prosny pokonali w towarzystwie przedstawicieli Fundacji Zielony Domek, bo swoją wyprawą chcą zwracać uwagę na problemy z jakimi problemami i odpowiedzialnością borykają się rodziny w pieczy zastępczej.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Burmistrz Wieruszowa razem z synem i psem płyną kajakiem do Szczecina
Łącznie pokonają około 700 kilometrów na kajakach. Za nimi pierwsze kilometry wyprawy i przystanek w Kaliszu.
- Dla nas to jest oczywiście przygoda. To są też osobiste wyzwania. To jest podróż ojca z synem, to jest są godziny samotności, wysiłek, walka, to jest lęk, ale mimo wszystko to jest nieporównywalna rzecz do tego, czego podejmują się tak naprawdę rodzice w pieczy zastępczej i chcemy pokazać, że to, co my robimy - ten wysiłek jest niczym w porównaniu z tym gdzie oni płyną i w jakim kierunku, z jakim problemem i z jaką odpowiedzialnością się mierzą i kogo oni mają na pokładzie - opowiadał Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa.
Inspiracją tej podróży była dla nich rodzina Eweliny i Andrzeja Małych, którzy tworzą Fundację Zielony Domek, czyli Rodzinny Dom Dziecka dla piątki dzieci. Pan Andrzej z synem Tomaszem towarzyszyli śmiałkom na kaliskim odcinku.
- To dla nas wielka radość, wielka przyjemność również, dlatego że możemy chociaż na tym krótkim odcinku uczestniczyć w tym spływie, ponieważ dla Tomasza to jest wielka przygoda, dla mnie także. Ja nie wiem, jak oni sobie poradzą z tą całym wielkim spływem, ale ten fragment nawet to dla nas wielka frajda - powiedział Andrzej Mały.