Wybitna aktorka Maria Pakulnis w bibliotece we Włoszczowie. To było spotkanie pełne szczerości i refleksji. Zobaczcie zdjęcia
Wybitna aktorka Maria Pakulnis w bibliotece we Włoszczowie
Rozmowę poprowadził Andrzej Kurdziel, nadając rozmowie ciepły, swobodny ton i kierując ją zarówno ku twórczości, jak i osobistym doświadczeniom autorki.
Maria Pakulnis opowiadała o kulisach powstawania książki, o potrzebie uporządkowania wspomnień oraz o tytułowej "nitce" - metaforze życia, które splata się z historiami innych ludzi. Licznie zgromadzona publiczność mogła usłyszeć wiele poruszających anegdot dotyczących jej drogi artystycznej, rodzinnych korzeni i chwil, które na zawsze zapisały się w jej pamięci. Aktorka z charakterystyczną dla siebie szczerością mówiła o emocjach, trudnościach i małych radościach, które ukształtowały ją jako człowieka i artystkę.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Wróciła również do czasów dzieciństwa, podkreślając, że nie są to dla niej łatwe wspomnienia. Opowiadała o braku relacji z rodzicami, o tym, że nie czuła ich wsparcia ani miłości. Jak mówiła, byli to ludzie "poturbowani przez wojnę", którzy nie potrafili odnaleźć się w zwyczajnej codzienności, a ona wraz z rodzeństwem w dużej mierze "wychowywała się na podwórku". Dzieciństwo i młodość spędziła na Mazurach, pomiędzy dwoma jeziorami. Wspominała, że to właśnie tamten krajobraz i tamte doświadczenia ją ukształtowały. Mówiła także o trudach, z którymi przyszło jej się mierzyć - o biedzie, głodzie, strachu i samotności. Podkreślała, że nigdy nie była przytulana ani obdarzona czułością; nigdy nie usłyszała, że jest ważna, ładna czy mądra. Jak przyznała, były to doświadczenia, które na długo zapisały się w jej pamięci.
W trakcie spotkania aktorka opowiedziała również o swojej drodze artystycznej. Zdradziła, że studia aktorskie zawdzięcza swojej polonistce z liceum pielęgniarskiego w Giżycku, która jako pierwsza dostrzegła w niej talent i delikatnie ukierunkowała ją na rozwój w stronę teatru. To wsparcie - jak podkreślała - miało ogromny wpływ na jej życiowe wybory. W trakcie rozmowy nie zabrakło także anegdot z planu filmowego, wspomnień o ważnych mistrzach i o rolach, które na zawsze zapisały się w historii polskiej kultury.
Mimo trudnej przeszłości Maria Pakulnis wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest, by pamiętać o najcenniejszym darze, jaki otrzymujemy - darze życia. Zwracała uwagę, że nie znamy "ani dnia, ani godziny", dlatego nie powinniśmy marnować czasu. Zachęcała, by zostawiać za sobą złe chwile i bolesne wspomnienia, nie pielęgnować żalu, lecz iść dalej - z wdzięcznością za to, co mamy.
Spotkanie było niezwykle poruszające, pełne refleksji i szczerości. Uczestnicy mieli okazję poznać autorkę z bardzo osobistej strony oraz zrozumieć, jak wiele z jej doświadczeń znalazło odbicie w książce "Moja nitka". Wielu czytelników skorzystało z okazji, by zamienić z nią kilka słów i podziękować za poruszające świadectwo zawarte w publikacji.
- Dziękujemy Marii Pakulnis za odwagę, otwartość i głęboką opowieść, a Andrzejowi Kurdzielowi - za uważne i taktowne poprowadzenie rozmowy - czytamy w mediach społecznościowych na profilu Biblioteki Publicznej we Włoszczowie.
Spotkanie zorganizowała Fundacja Centrum Edukacji dla Rozwoju przy współudziale Biblioteki Publicznej we Włoszczowie w ramach zadania "A my czytamy" współfinansowanego ze środków Gminy Włoszczowa.
Zobaczcie zdjęcia ze spotkania z Marią Pakulnis w bibliotece we Włoszczowie: