Wrocław: zakuty w kajdanki 26-latek uciekał policji i ochronie dworca
Sceny jak na filmach pod Dworcem Głównym we Wrocławiu. Zatrzymany za spożywaniu alkoholu w miejscu publicznym 26-latek nie zamierzał "kończyć imprezy". Mężczyzna próbował uciec policjantom. Na rękach miał kajdanki.
Nagranie z policyjnej interwencji, do której doszło w czwartek późnym wieczorem (3 lipca) udostępniła Telewizja Echo24.
Na filmiku widać mężczyznę, który siedzi na ziemi przy policyjnym radiowozie. Chwilę później mężczyzna podnosi się i zaczyna uciekać, mimo że na rękach ma kajdanki. W pościg za uciekinierem rusza kilku funkcjonariuszy i ochrona dworca.
Jak informuje Echo24, tego wieczora mężczyzna uciekał policjantom dwa razy. Za pierwszym razem, gonił go również policyjny pies.
Interwencję przeprowadzali funkcjonariusze z Komisariatu Kolejowego Policji we Wrocławiu. Do sprawy odniosła się Komenda Wojewódzka Policji.
"Potwierdzamy, że w czwartkowy wieczór (3.07.025r.) policjanci z Komisariatu Kolejowego Policji we Wrocławiu podjęli interwencje wobec mężczyzny spożywającego alkohol w rejonie dworca PKP. Jak się okazało posiadał on przy sobie blisko kilogram narkotyków. 26-latek wiedząc, że nie uniknie odpowiedzialności karnej za posiadanie i prawdopodobnie rozprowadzanie środków odurzających, stał się agresywny i zaatakował jednego z funkcjonariuszy, a także próbował uciec. Skuteczne działania policjantów z użyciem psa służbowego doprowadziły do jego obezwładnienia i zatrzymania" - informuje dolnośląska policja.
26-latek będzie odpowiadał m.in. za naruszenie przepisów Ustawy o przeciwdziałanie narkomanii. O jego losie zdecyduje sąd.
Zobacz nagranie Telewizji Echo24: