Wrocław: Złodzieje zniszczyli i okradli automat z deserami
We Wrocławiu znajdziemy wiele automatów z jedzeniem. Jajomaty czy maszyny z ziemniakami, to żadna nowość.
Od września na Muchoborze Wielkim traficie na nietypowy automat: kupimy w nim przepiękne desery, tzw. monoporcje. Automat należy do pracowni La bella dessert, a znajdziecie w nim zapakowane desery, które wyglądają jak małe dzieła sztuki.
Najpierw spróbowali, potem się włamali
Kunszt cukierników docenili także wandale - niestety nie zamierzali zapłacić za słodkości. We wtorek (21 października) maszyna została zniszczona, a desery skradzione.
- W nocy mieliśmy włamanie do naszego Pit Stopu. Maszyna została uszkodzona, nie ma słów na takie czyny, ale znajdę Was. Już nawet wiem jakiej jesteście narodowości - napisała właścicielka, Paulina Grudzień.
Złodziejami było dwóch młodych mężczyzn, którzy najpierw kupili jeden z limitowanych, haloweenowych deserów oraz kawę. Zjedli, a następnie stwierdzili, że za kolejne nie zamierzają płacić. Obserwowali jak porusza się winda podająca zapakowane desery i wyczekując na odpowiedni moment podważyli mechanizm i wyjęli kolejną paczkę.
Jak dodaje właścicielka, maszyna jest wyprodukowana przez włoską firmę, która sprawdziła stan maszyny zdalnie. Systemy chłodnicze działają, jednak okazało się, że złodzieje zniszczyli elektrykę i główną płytę odpowiedzialną m.in za działanie ekranu.
- Wszystko, co zrobili nagrało się na monitoringu, do tego zapłacili kartą, więc ustalenie ich tożsamości nie będzie problemem. Dla dwóch monodeserów za 50 złotych zniszczyli maszynę wartą 100 tysięcy - wspomina pani Paulina.
Słodki Pit Stop znajdziecie na ul. Krzemieniceckiej 93. Mimo że chwilowo maszyna nie jest w stanie działać automatycznie, obsługa sklepu nie zamknęła biznesu. Dzwoniąc pod numer podany na automacie wciąż możecie zamówić wybrane desery w najróżniejszych smakach i kształtach.
Wsparcie okazali także internauci, którzy nie kryli oburzenia.
- Przykra sprawa, ja kupiłam desery w niedzielę, są przepyszne! - pisze Joanna Maczkowiak.
- Bardzo dobrze, nie popuszczać. Taki złodziej musi ponieś konsekwencje - dodaje Alan Miłek.