Zachodniopomorskie: Teraz to Spółka Wodociągi będzie naprawiała wodociągi i to na swój koszt
Do tej pory w praktyce mogło to wyglądać tak, że w przypadku usterki rury znajdującej się poza działką prywatną - np. pod chodnikiem, jezdnią czy pasem zieleni należącym do gminy - mieszkaniec był obciążany kosztami robót naprawczych lub musiał usunąć awarię na własny koszt. Wiązało się to również z dodatkowymi uciążliwymi wymogami, np. koniecznością uzyskania pozwolenia na zajęcie pasa drogi na czas naprawy.
- Zdarzały się przypadki, że spółka Wodociągi Zachodniopomorskie odcinała dopływ wody mieszkańcom, którzy nie zapłacili za naprawę lub sami nie usunęli awarii - mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Twierdzi przy tym, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego to przedsiębiorstwo wodociągowe powinno ponieść koszty naprawy przyłącza poza granicą nieruchomości odbiorcy.
- Żądanie usunięcia usterki od odbiorców wody może być uznane za nadużywanie pozycji dominującej przez dostawcę - mówi prezes UOKiK i dodaje: - Zobowiązałem Wodociągi Zachodniopomorskie do zmiany praktyk i działań zgodnych z prawem i orzecznictwem sądów.
Co to oznacza?
- Przede wszystkim spółka przestanie pobierać opłaty za usunięcie awarii poza granicami działek mieszkańców i innych odbiorców wody - dodaje prezes UOKiK. - Nie będzie dochodziła również żądanych należności za naprawę odcinków poza granicą nieruchomości - podkreśla.
Wodociągi Zachodniopomorskie działają w 28 gminach regionu.
- Głównie na terenach wiejskich - mówi Łukasz Szeląg, rzecznik prasowy spółki Wodociągi Zachodniopomorskie. - Jesteśmy obecni np. w gminie Dobra koło Szczecina, bo kiedyś to były tereny wiejskie. Działamy też w gminie Stargard, ale w mieście Stargard już nie. Podobnie z Kobylanką.
Przyznaje także, że takich przypadków, jakie zakwestionował UOKiK, na terenie ich działalności było w skali roku kilkanaście.
- Dla nas to nie jest sprawa z wczoraj - mówi Łukasz Szeląg. - Wcześniej tego rodzaju wątpliwości co do odpowiedzialności i co do opłat za naprawę sieci wodociągowej poza granicami działki właściciela rozstrzygał sąd.
Twierdzi, że w wielu wypadkach orzecznictwo sądu było z korzyścią dla spółki Wodociągi Zachodniopomorskie.
- Dopiero UOKiK po skargach, jakie do nich napłynęły, zajął się sprawą - tłumaczy i dodaje, że spółka po rozważeniu kosztów postepowania sądowego i administracyjnego postanowiła pójść na ugodę.
Teraz usterki i naprawy należą do spółki
- Teraz to my będziemy likwidowali takie awarie czy usterki, a koszty ... przerzucimy na konsumentów - tłumaczy rzecznik prasowy wodociągów. - Po prostu wzrośnie opłata za wodę.
Podkreśla jednak, że nie będą to duże podwyżki.
- Trzeba będzie płacić za metr sześcienny wody o parę groszy więcej - twierdzi. - To nie powinno być bardzo odczuwalne.
Co z opłatami?
A co z opłatami odbiorców, którzy już zapłacili za naprawę wodociągów poza swoją posesją?
- Od momentu wszczęcia postępowania przez UOKiK w tej sprawie nie pobieraliśmy już opłat - mówi Szelag. - Jeśli jednak są pewne wątpliwości po stronie odbiorców wody, to zachęcam do kontaktu. Każdą sprawę będziemy badać indywidualnie.
- Wodociągi Zachodniopomorskie zostały zobowiązane do zmiany praktyk na swojej stronie internetowej - podkreśla UOKiK. - Te części zobowiązania mają zostać wykonane do końca 2025 r.
Łukasz Szeląg mówi, że spółka z tego zobowiązania już się wywiązała.
- Ale dziś już, czyli po pierwszym dniu obowiązywania orzecznictwa UOKiK już wszystkie spółki wodociągowe w całej Polsce, są wezwane przez urząd do zmian praktyk w tym zakresie - mówi rzecznik prasowy spółki Wodociągi Zachodniopomorskie.