Zakopane: Słoneczny relaks na Gubałówce. Turyści plażują na najwyżej położonej plaży w Polsce
Upalne sierpniowe popołudnie sprawiło, że Gubałówka zamieniła się w gwarne centrum turystyczne. Turyści przechadzali się między straganami, gdzie można było kupić regionalne pamiątki, skosztować oscypków czy sięgnąć po przekąski. Na samym szczycie, przy piaszczystej plaży - uznawanej za najwyżej położoną w Polsce - panował jednak większy spokój.
Pod parasolami chronili się ci, którzy nie chcieli wystawiać się na palące słońce. Tylko nieliczni zdecydowali się na pełne opalanie na leżakach, częściej wybierano półśrodek - odpoczynek w cieniu, z nogami wystawionymi na promienie słońca.
Z kolei amatorzy intensywnej opalenizny przenieśli się na trawiaste zbocza Gubałówki. Tam najodważniejsi rozłożyli ręczniki i plażowali w samych strojach kąpielowych, korzystając z górskiego słońca, które - jak twierdzą - działa szybciej niż nad Bałtykiem.
- Byłam ostatni raz w Zakopanem 40 lat temu, chociaż wcale nie mam tak daleko, bo mieszkam w Krośnie. Wtedy nie udało się odwiedzić Gubałówki, to nadrabiamy teraz. Widoki są obłędne i to słońce... Opala dużo szybciej niż w innych miejscach - mówi pani Maria, turystka z Krosna.
Choć główną atrakcją Gubałówki pozostają widoki na Tatry i Krupówki z góry, to plaża pod chmurką zyskuje coraz więcej zwolenników. Dla wielu to nietypowe doświadczenie - plażować ponad tysiąc metrów nad poziomem morza, w otoczeniu gór i góralskiej atmosfery.