Zgierz: Krzysztof Majchrzak odwiedził bibliotekę

Urodzony w Gdańsku, ukończył Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie (obecnie Akademia Teatralna) do niedawna pracował tam jako wykładowca. Studiował również w Łodzi, wokalistykę i pedagogikę w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej. Krzysztof Majchrzak wcale nie ma bardzo rozbudowanej filmografii, wiele propozycji odrzucał. Nigdy również nie zagrał w żadnej reklamie, choć takie oferty się pojawiały. Postać bezkompromisowa - nigdy nie chciał robić chałtury ani grać w serialach. Jako jeden z niewielu Polaków zagrał w filmie Davida Lyncha. "Inland Empire" kręcony był m.in. w Łodzi. Aktor charakterystyczny oraz muzyk jazzowy. W 2024 r. został odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

W czwartek 18.09 parę minut po godz. 18.00 rozpoczęło się spotkanie z Krzysztofem Majchrzakiem w ramach cyklu "Co za gość". Rozmowę prowadził Kuba Niedziela. Sala w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej była cała wypełniona. Spotkanie nie odbywało się tak jak zazwyczaj, przeważnie Kuba Niedziela zadaje pytania, gość na nie odpowiada, to trwa ok. godziny, potem swoje zadaje publiczność. Tym razem dialog z widownią był prowadzony dużo wcześniej. Tworzyły się ciekawe dyskusje, a nawet polemiki. Część osób, która przybyła na spotkanie znała wcześniej aktora, pojawiła się np. jego koleżanka z klasy. Rozmowy były bardzo żywe, przez większość czasu Krzysztof Majchrzak stał. Spotkanie trwało półtorej godziny. Poza tematami związanymi z muzyką, filmem i teatrem, pojawiły się również pytania dotyczące jego tężyzny fizycznej i dobrego wyglądu, niewskazującego na bardzo dojrzały wiek. Aktor mówił, że w ostatnim czasie przebywa głównie w górach, jeżdżąc na nartach.