Znamy wstępną przyczynę pożaru Biedronki w miejscowości Buk. Wykluczono udział osób trzecich
Co było przyczyną wybuchu pożaru w Biedronce w Buku?
Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze Radia Poznań, w markecie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej, co najprawdopodobniej doprowadziło do pożaru.
W zgłoszeniu, które w piątek, 4 lipca, napłynęło do strażaków, było mowa o tym, że ogień pojawił się na dachu - w okolicy zamontowanych tam paneli fotowoltaicznych.
Zdarzenie zakwalifikowano jako nieszczęśliwy wypadek i wykluczono udział osób trzecich. W pożarze nikt nie ucierpiał. Jeszcze zanim na miejsce dotarli strażacy, przeprowadzono sprawną ewakuację. Ucierpiał jedynie budynek. Do tej pory udało się rozebrać szczyt tylnej ściany i sporą część dachu, z którego niewiele pozostało. Na ten moment nie wiadomo, czy konstrukcja sklepu będzie musiała zostać całkowicie rozebrana.
Załoga Biedronki w Buku przebywa obecnie na urlopach wypoczynkowych. W kolejnych dniach będą podejmowane decyzje o czasowym przeniesieniu ich do innych placówek sieci.