Żwirownia już otwarta. Urząd Miasta Rzeszowa uczula
Sinice zniknęły, można się kąpać. Badania sanepidu wykazały, że woda jest bezpieczna dla mieszkańców.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | FOT. PAWEL DUBIEL / POLSKA PRESS
Kinga Dereniowska
Rzeszowskie kąpielisko zostało oficjalnie otwarte 14 czerwca. Od tej pory trzeba je było dwukrotnie zamknąć. Najpierw przez powodem zamknięcia kąpieliska przez kilka dni było stwierdzenie przekroczenia dopuszczalnego stężenia w wodzie enterokoków oraz bakterii E. coli, a ostatnio przez obecność sinic.
W piątek o godz. 10 znak z zakazem kąpieli jednak zniknął i znowu można się kąpać. Badania sanepidu wykazały, że woda jest bezpieczna dla mieszkańców.
Urzędnicy jednak nie wykluczają, że takie sytuacje tego lata mogą się jeszcze powtórzyć i kąpielisko znowu będzie wyłączone z użytkowania.
- Oby nie, ale ROSIR woli chuchać na zimne. Jeśli więc będą jakieś podejrzenia, to w trosce o osoby, które korzystają ze Żwirowni, nie będzie można się kąpać - uczula Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.