Wyrosło nie to, co trzeba. Trwają kontrole u rolników
W tym artykule:
Rolnicy czują się oszukani. Wnioskują do PIORiN
Po miesiącach pracy i czekania, wielu gospodarzy zwróciło uwagę, że zamiast pietruszki korzeniowej, ich pola obrodziły pietruszką naciową. Sytuacja wpływa na opłacalność, tańsza pietruszka nie przyniesie takich zysków, jak korzeniowa. Straty finansowe są więc spore.
Jak wskazuje PIORiN, zgłaszane nieprawidłowości dotyczyły odmian Aston i Osborne, powinny wytworzyć korzeń jadalny, a tego nie zauważono. Wnioskodawcy zgłosili się z prośbą o kontrole i oględziny. Te potwierdziły brak charakterystycznej dla pietruszki korzeniowej cechy.
Inspektorzy zweryfikowali nie tylko pola, ale też dokumenty związane z zakupem materiału siewnego i etykiety. Wszystko w celu ustalenia pochodzenia nasion i podmiotu, który prowadził nimi obrót.
Równolegle wszczęta została również kontrola u polskiego dystrybutora nasion, który pierwszy wprowadził nasiona na rynek polski. Czynności te nadal trwają. W toku działań potwierdzono, że hodowcą i dostawcą do Polski kwestionowanych partii materiału siewnego jest firma zagraniczna - czytamy w komunikacie.
Kontrole możliwe tylko po wcześniejszym złożeniu wniosku
Zebrane próbki przebada Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. Tu jednak Inspekcja zaznacza, że na dalszym etapie nie ma uprawnień do rozstrzygania sporu między rolnikami a dystrybutorami, jedynie ich protokoły mogą być pomocne. Po stronie poszkodowanych jest też zachowanie wszystkich dokumentów zakupu, a także opakowań materiału siewnego zużytego do siewu.
W związku, z czym apelujemy, aby rolnicy, którzy zaobserwowali na swoich polach opisaną nieprawidłowość, występowali z wnioskiem o podjęcie czynności kontrolnych do właściwych wojewódzkich inspektorów ochrony roślin i nasiennictwa. Działania te Inspekcja prowadzi na wniosek, dlatego zostały one dotychczas wykonane wyłącznie u rolników, którzy zgłosili się o takie działanie - przypomina PIORiN.