67‑latek z Opatowa chciał inwestować w koncern paliwowy. Stracił prawie 400 tysięcy zł
Szybki i duży zysk w krótkim czasie – tak najczęściej internetowi oszuści zachęcają swoje ofiary do "inwestowania" pieniędzy w niesprawdzone i wątpliwe produkty finansowe. Zazwyczaj obietnice wysokich korzyści majątkowych w krótkim czasie to oszustwo. Osoby, które dają się nabrać w takie historie, bardzo często tracą swoje oszczędności.
Tak było w przypadku jednego z mieszkańców Opatowa, który wczoraj zgłosił się do miejscowej jednostki policji i poinformował, że został oszukany. Znajomość mężczyzny z nieuczciwymi doradcami finansowymi trwała niespełna 3 miesiące. Początkiem roku 67-latek znalazł w Internecie ofertę dotyczącą inwestycji w instrumenty finansowe jednego z koncernów paliwowych. Wypełnił formularz zgłoszeniowy i po chwili skontaktował się z nim przedstawiciel rzekomej firmy inwestycyjnej. Kontakt odbywał się poprzez popularny komunikator internetowy. Przez niespełna 3 miesiące mężczyzna wykonywał liczne przelewy na łączną kwotę ponad 394 tys. zł. Środki miały być inwestowane, jednak w rzeczywistości zostały przejęte przez oszustów.
Kiedy pokrzywdzony próbował wypłacić swoje oszczędności, napotkał przeszkody i został poinformowany o konieczności uiszczania kolejnych opłat. Wtedy zorientował się, że padł ofiarą przestępców. Było już za późno.