JSW walczy o przetrwanie. Rząd ma trudny orzech do zgryzienia

W opublikowanym raporcie okresowym grupa kapitałowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformowała, że w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r. jej strata netto sięgnęła 2,075 mld zł. Rok wcześniej wynik ten był jeszcze gorszy - minus 6,062 mld zł.

Na tegoroczne wyniki duży wpływ miał odpis aktualizacyjny wartości aktywów trwałych w wysokości 648 mln zł, związany ze styczniowym pożarem w kopalni Szczygłowice. Strata operacyjna wyniosła 2,373 mld zł, wobec 6,835 mld zł straty w pierwszym półroczu 2024 r.

Przychody ze sprzedaży spadły do 4,715 mld zł z 6,176 mld zł rok wcześniej, a wartość EBITDA bez zdarzeń jednorazowych wyniosła minus 911,4 mln zł wobec 829,5 mln zł zysku EBITDA w 2024 r.

- Sytuacja odzwierciedla trudne warunki rynkowe, z jakimi od dłuższego czasu mierzy się spółka - podkreślono w komunikacie.

W pierwszym półroczu JSW wyprodukowała prawie 6,2 mln ton węgla - o 3 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie produkcja koksu spadła o ponad 9 proc., do 1,4 mln ton.

Sprzedaż węgla wzrosła do 4,1 mln ton, co oznacza wzrost o 15,4 proc. rok do roku. Odmiennie wygląda sytuacja w segmencie koksu - sprzedaż spadła o 15 proc., z 1,7 mln ton do niespełna 1,5 mln ton. Według zarządu spółki, wyniki sprzedaży były pochodną cen. Średnie ceny węgla koksowego w pierwszej połowie 2025 r. spadły o 29 proc., a ceny koksu - o 24 proc.

- Rynek w ostatnich miesiącach zdecydowanie nie sprzyjał spółce. Niskie ceny węgla, niekorzystne kursy walut i rosnący import stali do Europy z Chin oraz Indonezji uderzyły w nas szczególnie mocno - ocenił prezes JSW Ryszard Janta.

Od końca 2024 r. spółka wdraża Plan Strategicznej Transformacji. Jego celem jest zwiększenie wydobycia i poprawa efektywności operacyjnej. Do 31 lipca 2025 r. JSW zoptymalizowała wydatki w kwocie blisko 1,9 mld zł, głównie w obszarze zakupów operacyjnych i inwestycyjnych.

- Plan bardzo nam pomaga - wyznacza kierunek i porządkuje działania, ale nie rozwiąże wszystkich problemów. Musieliśmy ponownie przeanalizować priorytety inwestycyjne. W trudnej sytuacji skupiamy się na inwestycjach, które poprawiają bezpieczeństwo i wydobycie - wyjaśnił Janta.

Według spółki najbardziej zaawansowane są prace w programie "Efektywna Kopalnia", gdzie przyspieszono roboty w ścianach wydobywczych i przodkach.

Równolegle spółka podejmuje działania poprawiające płynność finansową. Władze JSW uzgodniły z ZUS odroczenie płatności składek za maj, czerwiec i lipiec. Dotyczy to 80 proc. zobowiązań, szacowanych miesięcznie na 120-130 mln zł.

JSW liczy także na zwrot tzw. składki solidarnościowej (windfall tax) w wysokości 1,6 mld zł i prowadzi rozmowy z instytucjami finansowymi o zmianie struktury zadłużenia.

- Podejmujemy wszelkie możliwe działania strategiczne i operacyjne, aby utrzymać i poprawić płynność finansową - zapewnił prezes spółki.

W komunikacie JSW poinformowała również, że nadal korzysta ze środków zgromadzonych w funduszu stabilizacyjnym. Na koniec września wartość pozostałych aktywów funduszu wynosiła około 260 mln zł.

Nad spółką wciąż jednak wiszą poważne znaki zapytania. Biegły rewident odmówił wydania opinii z przeglądu sprawozdania finansowego JSW za I półrocze 2025 r., wskazując na "znaczącą niepewność co do kontynuacji działalności".

Zarząd przyznaje, że utrzymanie płynności zależy m.in. od decyzji zewnętrznych instytucji - w tym od zwrotu podatku solidarnościowego, zgód ZUS czy rozmów z bankami.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło: PAP