Koniec wege burgerów? PE chce zakazu "mięsnych" nazw dla produktów roślinnych
Europarlament chce zakazu nazw "mięsnych" dla produktów roślinnych
Parlament Europejski (PE) zagłosował w środę w Strasburgu za wprowadzeniem zakazu używania nazw tradycyjnie mięsnych, takich jak "stek", "kiełbasa" czy "hamburger", w odniesieniu do produktów wegetariańskich i wegańskich.
Za przyjęciem tej propozycji negocjacyjnej opowiedziało się 355 europosłów. Jeśli przepisy te ostatecznie wejdą w życie, określenia typu "burger wege" lub "stek roślinny" nie będą mogły być stosowane w obrocie handlowym, ponieważ nie zawierają mięsa.
76-latka jechała pod prąd przez ponad 70 km. Stanie przed sądem
Jak burger, to z wołowiny lub innego mięsa
W lipcu Komisja Europejska (KE) pierwotnie zaproponowała jedynie zakaz używania nazw zwierzęcych (jak "wołowina" czy "kurczak") dla produktów roślinnych, pomijając popularne określenia form, czyli właśnie "kiełbasę" czy "burgera". To w trakcie prac Parlamentu Europejskiego do mandatu negocjacyjnego dodano te kolejne nazwy.
Argumenty zwolenników zakazu koncentrują się na ochronie branży mięsnej oraz obawie, że konsumenci mogą zostać wprowadzeni w błąd. Z kolei przeciwnicy zakazu, reprezentujący sektor roślinnych alternatyw, twierdzą, że produkty wyraźnie oznaczone jako wegańskie lub wegetariańskie nie stanowią dezinformacji.
To jeszcze nie koniec boju o nazwy żywności
Należy jednak podkreślić, że środowe głosowanie nie jest ostateczne. Przyjęty dokument to jedynie mandat dla PE do rozpoczęcia negocjacji z Radą UE (państwami członkowskimi) w sprawie finalnego kształtu przepisów.
Co ciekawe, w 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł już, że obowiązujące prawo unijne jest wystarczające, a państwa członkowskie nie mogą samodzielnie zakazywać takich nazw jak "wegański burger". Nowe przepisy miałyby tę sytuację prawnie uregulować na poziomie całej Wspólnoty.