Lokaty coraz słabsze, ale pieniędzy w bankach przybywa
W tym artykule:
Obniżki stały się nową normą
Jak komentuje Bartosz Turek, analityk finansowy, aż 12 banków pogorszyło w ostatnim miesiącu warunki lokat i rachunków oszczędnościowych.
Wyjątkowa budowla w Barcelonie. Turyści często ją omijają
Podobny ruch zaplanował też minister finansów, ogłaszając od listopada kolejne cięcie oprocentowania detalicznych papierów skarbowych - wyjaśnia Bartosz Turek.
Obniżki nie omijają nawet topowych ofert - jeszcze we wrześniu można było znaleźć depozyty z oprocentowaniem powyżej 8%. Dziś takich już nie ma. Średnie oprocentowanie najlepszych lokat i kont oszczędnościowych to obecnie ok. 5,2% rocznie.
Promocyjne oferty z haczykiem
Niektóre banki wciąż próbują przyciągać klientów, wprowadzając kosmetyczne podwyżki.
- W porównaniu z końcówką września cztery banki dokonały zmian na plus, choć dotyczyło to przeważnie ofert spoza czołówki rankingu najlepszych depozytów i przeważnie mówimy tu o kosmetycznych poprawkach - wyjaśnia Turek.
Trzeba jednak uważać - najwyżej oprocentowane lokaty to często oferty z dodatkowymi warunkami: kontem, kartą, aplikacją czy zgodami marketingowymi.
- Najwyżej oprocentowane depozyty są przeważnie obarczone licznymi ograniczeniami, dodatkowymi warunkami, a często wymagają też udzielenia tak zwanych zgód marketingowych - tłumaczy analityk.
Dlatego wielu klientów wybiera prostsze rozwiązania - nawet jeśli oznaczają one niższy zysk.
- Nie powinno więc dziwić, że zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego w sierpniu zanosiliśmy do banków pieniądze, godząc się na przeciętne odsetki w wysokości zaledwie 3,7% w skali roku - dodaje Turek.
Zaskakująca popularność lokat
Pomimo obniżek oprocentowania, napływ środków na lokaty pozostaje bardzo wysoki.
- Spadek oprocentowania nie ma póki co zauważalnego wpływu na to, ile pieniędzy zanosimy do banków - zauważa Turek.
To paradoks - im gorsze warunki, tym większa skłonność do zakładania lokat.
- Gdy oprocentowanie zaczyna spadać, to tym bardziej chcemy jeszcze skorzystać z kończących się promocyjnych lokat, aby przynajmniej jeszcze jakiś czas cieszyć się z wyższego oprocentowania - wyjaśnia.
Skala zainteresowania widać w danych NBP.
- Jeszcze w lipcu bieżącego roku wpłaciliśmy na lokaty rekordową kwotę - prawie 93 miliardów złotych. W sierpniu były to 82 miliardy, co w żadnym wypadku nie jest niskim wynikiem - komentuje Bartosz Turek.
Trzy powody, dla których banki tną stawki
Po pierwsze polityka RPP.
- Redukcji oprocentowania depozytów sprzyjają przede wszystkim cięcia stóp procentowych. W bieżącym roku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła już stopę referencyjną w sumie o 1,25 punktu procentowego, a jeśli brać pod uwagę prognozy, to przed nami może być jeszcze jedna obniżka o 25 punktów bazowych - mówi Turek.
Po drugie możliwe podniesienie podatku CIT.
- Nad ofertą depozytową wisi wciąż też widmo podwyżki podatku dochodowego CIT, płaconego przez banki. Jeśli wejdzie on w życie, to banki mogą chcieć przerzucić przynajmniej część kosztów wyższej daniny na swoich klientów. To oznaczać może wyższe opłaty, droższe kredyty lub gorzej oprocentowane depozyty - ocenia analityk.
Po trzecie, mniejsza konkurencja ze strony państwa.
- Trzecim powodem, dla którego presja na utrzymanie wysokiego oprocentowania depozytów maleje, jest też malejąca konkurencja ze strony ministra finansów. Ten po raz czwarty już w tym roku zapowiedział, że w kolejnym miesiącu pogorszone zostaną warunki emisji nowych detalicznych obligacji skarbowych. Dla banków oznacza to odrobinę mniejszą konkurencję o nasze oszczędności - dodaje Bartosz Turek.
Gdzie jeszcze warto założyć lokatę
W zestawieniu znajdują się najlepsze dostępne obecnie lokaty i konta oszczędnościowe. Część z nich wymaga założenia konta lub wyrażenia zgód marketingowych, dlatego przed wyborem należy sprawdzić warunki.
Źródło: BartoszTurek.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!