Dorota Gardias. W nowym domu śpi na sianie? Wiejska posiadłość wzbudza zachwyt
W tym artykule:
Dorota Gardias od 2022 roku jest właścicielką przepięknej posiadłości, na której terenie stoi 100-letni dom. To miejsce jest dla pogodynki szczególne - z Roztocza ma miłe wspomnienia z dzieciństwa. Dziś to nie tylko jej raj na ziemi, ale też biznes. Zobacz te zachwycające wnętrza.
Wiejski dom Doroty Gardias na Roztoczu
Dorota Gardias, jedna z najpiękniejszych pogodynek w Polsce, postanowiła na Roztoczu kupić działkę i dom.
To miejsce nie jest przypadkowe - jak wspomniała była miss w "Dzień Dobry TVN":
To właśnie tutaj moja babcia, z którą wracałam z pola - na takiej wielkiej płachcie niosła siano dla krowy - a ja za nią: mała, boso, tuptałam i biegłam do domu.
Dodała również:
W związku z tym, że kochamy to miejsce i czujemy ducha babci Janiny, postanowiliśmy kupić kilka działek nieco dalej. Trochę mi się to rozrosło.
Jakiś czas temu dziennikarka Katarzyna Jaroszyńska pojawiła się w tym malowniczym miejscu i zrelacjonowała wizytę na Instagramie. Wspomniała wtedy:
Kilka lat temu kupiła tam działkę i w pierwszej kolejności postawiła na niej, uwaga, uwaga, stodołę. Przepiękną stodołę w starym stylu z możliwością spania na sianie w środku. (...) Na działce stoi też wiata, w której jest grill, stół z krzesłami, czyli takie fajne miejsce do biesiadowania. Oprócz tego wanna do kąpieli ziołowych, balia z podgrzewaną wodą, basen i staw z rybami - opowiedziała Jaroszyńska na Instagramie.
Jak wygląda "stary", "nowy" dom Doroty Gardias?
Na parterze znajduje się salon oraz kuchnia połączona z jadalnią, natomiast na piętrze umieszczono dwie sypialnie. Całość urządzono sielsko, ale i nowocześnie. Dominującym materiałem jest drewno. W oknach nie ma zasłon - to celowy zabieg.
To specyficzne rozwiązanie - w sypialniach nie ma zasłon. Bardzo mi zależało, żeby ci, którzy tego zapragną, mogli od razu po przebudzeniu patrzeć na naturę, na drzewa. Oczywiście jeśli ktoś potrzebuje intymności, są parawany - zaznaczyła Dorota Gardias.
We wnętrzach znajduje się wiele staroci, ale bardzo stylowych.
(...) w środku jest bardzo przytulnie. Dbam o detale, celowo szukam staroci, np. te wiejskie krzesła liczą kilkanaście lat - powiedziała pogodynka w "Dzień Dobry TVN".
Jej wiejski dom na Roztoczu to połączenie nowoczesności z duszą dawnych lat. Dorota Gardias udowadnia, że nawet stuletni budynek może stać się stylowym azylem, jeśli włoży się w niego serce.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.