Katarzyna Zdanowicz na prywatnych zdjęciach z mamą i synem. "W nich w trudnych chwilach jest siła"
W tym artykule:
Katarzyna Zdanowicz - tak zaczynała w dziennikarstwie
Kariera Katarzyny Zdanowicz pokazuje, jak człowiek z małego miasta, pełen pasji i determinacji, może osiągnąć sukces. Obecnie to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polsat. 42-letnia Katarzyna Zdanowicz jest dziennikarką i prezenterką "Wydarzeń".
Pochodzi z województwa kujawsko-pomorskiego. Urodziła się 25 stycznia 1983 roku w Bydgoszczy. Wychowała się w Solcu Kujawskim. Jej panieńskie nazwisko to Włodarczyk. Jest absolwentką VI Liceum Ogólnokształcącego im. J.J. Śniadeckich w Bydgoszczy. Ukończyła politologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Pierwsze kroki dziennikarskie stawiała w Toruniu. Zaczęła w kujawsko-pomorskim oddziale „Gazety Wyborczej”. Przez 9 lat związana była z TVN24, gdzie prowadziła serwisy informacyjne. Na początku 2022 roku zdecydowała się na zmianę i wróciła do stacji Polsat, w której pracowała w latach 2008-2012. Widzom znana jest przede wszystkim jako prowadząca serwis informacyjny „Wydarzenia”. Katarzyna Zdanowicz jest również autorką książki „Zawsze mówi, że wróci”. To historie dziewięciu kobiet, żon i partnerek himalaistów.
Rodzinne strony prezenterki Polsatu
Dziennikarka od 2007 roku mieszka w Warszawie. Kilkanaście lat temu wyszła za mąż za Marcina Zdanowicza, dyrektora Pionu Realizacji Telewizji Polsat. Ich syn Maksymilian ma 14 lat. Katarzyna Zdanowicz przyznaje, że z wiekiem coraz bardziej docenia spokój i ciszę, którą odnajduje, wracając w rodzinne strony.
- Solec Kujawski jest bardzo małym miasteczkiem. Im jestem starsza, tym z większą przyjemnością i chęcią wracam w rodzinne strony. Jak byłam dorastającą dziewczyną, chciałam wyrwać się z tego miejsca. Zawsze chciałam zostać dziennikarką, a Warszawa jest epicentrum informacyjnym i dziennikarskim, dlatego zdecydowałam się na przeprowadzkę właśnie tutaj - wyznaje 42-latka. - Z czasem człowiek docenia uroki małych miast, gdzie życie toczy się wolniej, spokojniej. W Solcu Kujawskim została moja mama, więc to dodatkowy powód, żeby częściej odwiedzać to miasto. Tam człowiek wypoczywa, nie to co w Warszawie, gdzie żyje się w ciągłym biegu – dodaje.
W czerwcu 2024 roku Katarzyna Zdanowicz w mediach społecznościowych wydała oświadczenie, że rozstała się z mężem.
"Nigdy nie dzielę się osobistymi sprawami, ale ponieważ zaczynają pojawiać się różne informacje, więc chciałabym uciąć wszelkie nieprawdziwe treści, przekoloryzowane... Zakończyliśmy z moim mężem nasze długoletnie małżeństwo. To była trudna decyzja, rodziła się długi czas. Ale dzięki temu każdy z nas miał szansę na poukładania swoich emocji... Nasze rozstanie jest w pełnej zgodzie i szacunku i przyjaźni ze względu na spędzone lata. Przyszedł czas, że każdy poszedł w swoją stronę" - poinformowała na Instagramie.
Zdanowicz pomiędzy wersami
W serwisie Interia dziennikarka prowadzi podcast "Zdanowicz. Pomiędzy wersami”, w którym porusza ważne społecznie tematy. Odcinki przyciągają wielu słuchaczy.
- Bardzo mnie cieszy, że rozmowy z osobami ze znanym nazwiskiem i z tymi z mniej znanymi przyciągają podobną ilość ludzi, co podkreśla, że najważniejszy jest przekaz i ciekawa historia. Lubię swoje podcasty za to, że jest w nich różnorodność, że nie ogranicza mnie czas antenowy i mogę sobie pozwolić na szczerą, dłuższą i intymną rozmowę z moimi gośćmi - mówi 42-letnia dziennikarka.
- Zobacz także: Tak mieszka Ola Kot i Wiktor Brzozowski. Kameralne mieszkanie pełne rozrywek i humorystycznych akcentów
Obecnie postanowiła zaangażować się dodatkowo w coś nowego.
- W moim życiu zawodowym wchodzę w nowy projekt. Oprócz informacji weszłam bardziej w tematy mocno nakierunkowane społecznie. Oprócz podcastu, który jest poświęcony wyłącznie zdrowiu, to zaczynam zdjęcia do projektu, w którym chciałabym przedstawić, jak ludzie walczą o swoje zdrowie i o lepsze jutro. Pokazują oni ile mają siły, żeby wytrwać w tym wszystkim. Chodzi nam o to, żeby pokazać emocje, jakie gromadzą się nie tylko wokół pacjenta, ale wokół rodziny i jak można pewne rzeczy przetrwać razem. W rodzinie i przyjaciołach w trudnych chwilach jest siła" - podkreśla prowadząca.
- Dla mnie podejmowanie tematów zdrowotnych jest bardzo ważne, bo sama mam swoją bardzo długą historię rodzinną. Moi rodzice bardzo długo chorowali, w przypadku ojca zakończyło się to śmiercią, w przypadku mamy zakończyło się długoletnią walką. Mówię to z perspektywy lat 90., kiedy i medycyna nie była na takim poziomie, i dostęp do medycyny nie był na takim poziomie. Mając lat 7 już zmierzyłam się z innym życiem i funkcjonowaniem, odbierając sobie de facto nieświadomie dzieciństwo. Moja uwaga była skierowana na rodziców, którzy bardzo mocno wtedy chorowali. Myślę, że dlatego mam większą empatię do tego typu historii i do takich osób. Chciałabym w moim projekcie zwrócić uwagę na profilaktykę, o której tak często zapominamy. Mam nadzieję, że uda się połączyć ciekawe, wzruszające historie osób właśnie z dostarczeniem wiedzy, czego unikać albo jak robić, żeby nie doprowadzić do pewnych sytuacji - mówi Katarzyna Zdanowicz.
Nominacja do Telekamer
9 września 2024 roku ogłoszono nominacje do 27. plebiscytu Telekamery „Tele Tygodnia” dla postaci i wydarzeń telewizyjnych za rok 2023 i pierwsze półrocze 2024. Nagrody zostały przyznane podczas gali, która odbyła się 21 października 2024 w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Jedną z nominowanych w kategorii "Informacje i publicystyka" była dziennikarka Polsatu Katarzyna Zdanowicz. Zdobyła trzecie miejsce.
"Dziennikarstwo to dla mnie nie tylko praca, ale pasja – opowiadanie historii, szukanie prawdy i inspirowanie innych do myślenia i działania. Dziennikarstwo to dla mnie serce tego, co robię – to możliwość dawania głosu tym, którzy go potrzebują, i tworzenie mostów między faktami a emocjami. Sukcesem nie są tylko statuetki, ale przede wszystkim Wasze zaufanie i zaangażowanie. Każdy materiał, każda opowieść to cegiełka, która buduje większy obraz naszego społeczeństwa. Nominacja Telekamer to dowód na to, że to, co robię, ma sens i jest ważne dla Was, moich widzów. Dziękuję tym, którzy we mnie wierzą i najbliższym, którzy zawsze stali za mną i nie pozwolili mi się poddać w trudnych momentach. Wciąż idę naprzód! Warto wierzyć w siebie, warto walczyć o marzenia!" - napisała prezenterka w mediach społecznościowych.
Dziennikarka Polsatu prywatnie aktywnie włącza się w kampanie społeczne promujące m. in. zdrowie, w tym także psychiczne. Na Instagramie ma ponad 67 tys. obserwatorów. Tam dzieli się zdjęciami z eventów, kulisami pracy na antenie, refleksami czy rodzinnymi chwilami.