Wrocław: Premiera "Solaris" w Teatrze Polskim. Czy warto wydać pieniądze na bilet i zobaczyć ten spektakl?

Z wielką nadzieją wybrałem się na premierę "Solaris" do Teatru Polskiego (Scena na Świebodzkim). Z nadzieją, że w nowym sezonie, pod skrzydłami nowej dyrekcji (Michał Zadara), spektakle mnie zachwycą, poruszą, zaintrygują - bo na to czekam w teatrze. Czy tak się stało?
Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze PolskimScena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Paweł Relikowski
Robert Migdał
  • Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
  • Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
  • Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
  • Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
  • Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim
[1/5] Scena ze spektaklu "Solaris" - najnowszej premiery we wrocławskim Teatrze Polskim Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Paweł Relikowski

Po zobaczeniu "Solaris" wiem jedno: to przedstawienie, obok którego nie można przejść obojętnie. Ba! Nie da się przejść obojętnie. Najnowsza premiera w Teatrze Polskim porywa, wciąga i aż kipi emocjami. I trzyma w tych emocjach długo jeszcze po wyjściu z teatralnej sali. Tak było przynajmniej w moim przypadku.

Podaj tak burratę, a goście będą bili brawo. Wygląda jak z włoskiej restauracji

"Solaris" to spektakl, na jaki w Polskim czekałem, jaki bym chciał oglądać częściej. Dający do myślenia, poruszający, a do tego podany w sposób przepiękny - i jeśli chodzi o obrazy, dźwięki czy grę aktorską, która mnie w wieczór premiery zachwyciła.

Od lat podkreślam, i podkreślać będę, że nie jestem recenzentem teatralnym. Mogę jedynie napisać Wam - Drodzy Czytelnicy - czy mi się przedstawienie podobało, czy nie i czy warto zapłacić za bilet, żeby je zobaczyć. W przypadku "Solaris" warto kupić bilet na ten spektakl (a nawet dwa - polecam iść z ukochaną osobą, bo emocje na scenie buzują).

"Głównym bohaterem jest Kris Kelvin (w tej roli Krzysztof Brzazgoń), psycholog przybywający na orbitującą wokół Solaris stację badawczą. Tam spotyka swoją nieżyjącą ukochaną - istotę stworzoną przez ocean, który materializuje ludzkie wspomnienia i emocje." - pisze zapowiadając spektakl Teatr Polski.

Myślę, że każdy z nas, w jakimś momencie życia, boryka się z takimi emocjami i przeżyciami jak Kris i inni bohaterowie sztuki, których dopada przeszłość, dopadają wspomnienia, traumy, wyrzuty sumienia. Dlatego "Solaris" w Polskim może być opowieścią bardzo osobistą, dla każdego z nas.

Spektakl zachwycił mnie emocjami.

A emocje przekazywali ze sceny przede wszystkim aktorzy (każdy na swój sposób - jedni w sposób bardzo ascetyczny jak Krzysztof Brzazgoń, lub bardzo ekspresyjnie, z wielkim uczuciem jak Ernest Nita).

Jednak największe brawa biłem na sam koniec dla Katarzyny Janekowicz w roli Harey (fenomenalna kreacja) i dla Bartosza Buławy (Snaut), który zachwycał mnie w każdej scenie.

Na koniec wspomnę o genialnej scenografii - mrocznej, surowej, która tworzy (razem z projekcjami multimedialnymi) niesamowitą atmosferę.

I koniecznie - o oprawie dźwiękowej/muzycznej spektaklu. To majstersztyk. Muzyka organowa (organy jako statek kosmiczny) - świetny pomysł. A muzyka chorałowa i pieśni w języku starogreckim - rządzą w tym spektaklu. Kosmos! Jestem nadal pod wrażeniem.

Twórcy spektaklu:

  • Adaptacja i dramaturgia - Ewa Mikuła.
  • Reżyseria - Michał Zdunik.
  • Scenografia - Aleksandra Reda.
  • Kostiumy - Marta Kopańska.
  • Muzyka - Zuzanna Falkowska.
  • Choreografia - Monika Szpunar, Karolina Graca.
  • Reżyseria światła - Ewa Garniec.
  • Wideo - Izumi Yoshida

Obsada:

  • Kris Kelvin - Krzysztof Brzazgoń.
  • Snaut - Bartosz Buława.
  • Harey - Katarzyna Janekowicz.
  • Sartorius - Ernest Nita.
  • Berton; Czytający - Krzysztof Kuliński

Chór:
Mnich 1; Moddard - Błażej Michalski.
Mnich 2; Chłopiec; Gibarian - Jakub Grębski.
Mniszka 1; Gość - Martyna Witowska.
Mniszka 2; Matka - Magdalena Różańska.
Przesłuchująca 1 - Klementyna Umer.
Przesłuchująca 2 - Aleksandra Chapko-Klimczak.
Przesłuchująca 3 - Agata Skowrońska.
Przesłuchująca 4 - Marika Klarman-Gisman.

Premiera: 10 października 2025, Teatr Polski we Wrocławiu, Scena na Świebodzkim.

Tutaj znajduje się Scena na Świebodzkim:

Wybrane dla Ciebie
Gliwice: Ruiny Teatru Victoria zmienią się w nowoczesną scenę
Gliwice: Ruiny Teatru Victoria zmienią się w nowoczesną scenę
Lębork: O tej uchwale radni mówili od lat. Ruszają prace
Lębork: O tej uchwale radni mówili od lat. Ruszają prace
Rekordowa rekrutacja. Elitarna praca, ogromne pieniądze i stres
Rekordowa rekrutacja. Elitarna praca, ogromne pieniądze i stres
Koniec z długim ładowaniem telefonów. Polacy są o krok od przełomu
Koniec z długim ładowaniem telefonów. Polacy są o krok od przełomu
Jak radzić sobie ze stresem? Wypróbuj ćwiczenia oddechowe. Jak je wykonywać?
Jak radzić sobie ze stresem? Wypróbuj ćwiczenia oddechowe. Jak je wykonywać?
Kolejne odejście z Torunia. Tym razem obrońcy
Kolejne odejście z Torunia. Tym razem obrońcy
Ceny mleka. Czy w listopadzie będą najniższe od miesięcy?
Ceny mleka. Czy w listopadzie będą najniższe od miesięcy?
Zielona Góra: Apel policji przed weekendem na grobach
Zielona Góra: Apel policji przed weekendem na grobach
Poznań: Miasto zaprasza do konsultacji w sprawie rewaloryzacji parku
Poznań: Miasto zaprasza do konsultacji w sprawie rewaloryzacji parku
Kielce: Oddali hołd Stefanowi Artwińskiemu, bohaterskiemu prezydentowi
Kielce: Oddali hołd Stefanowi Artwińskiemu, bohaterskiemu prezydentowi
Poznań: Groźny wypadek i duże utrudnienia. Droga ekspresowa w kierunku Gniezna zablokowana
Poznań: Groźny wypadek i duże utrudnienia. Droga ekspresowa w kierunku Gniezna zablokowana
To już koniec Cinkciarz.pl. Straty klientów mogą sięgać 125 mln zł
To już koniec Cinkciarz.pl. Straty klientów mogą sięgać 125 mln zł