Wydarzenie rodem z Dzikiego Zachodu! IV Mistrzostwa Polski w Westernowym Strzelectwie Konnym w Parzęczewie
IV Mistrzostwa Polski w Westernowym Strzelectwie Konnym w Parzęczewie
Koń, broń, odpowiedni strój, wiatr we włosach i można było poczuć się jak na prawdziwym Dzikim Zachodzie. Od godz. 12.00 przy ul. Rocha 8 w Parzęczewie można było podziwiać jeźdźców, którzy strzelali do balonów w jak najkrótszym czasie.
W pewnym oddaleniu była też przygotowana specjalna strefa dla dzieci z dmuchańcami, trampolinami oraz popcornem i watą cukrową.
Prócz jeździeckich wrażeń na przybyłych gości czekało ciepłe jedzenie: grochówka, kotlety i dodatki. Można było też napić się kawy, herbaty i wody. Kącik gastronomiczny był zasponsorowany przez gminę Parzęczew, czyli można było się posilić za darmo.
Bardzo rodzinna atmosfera panowała pomiędzy zawodnikami oraz przybyłą publicznością.
W mistrzostwach brali udział nie tylko dorośli. Wśród uczestników była jedna 17-latka. Z kolei na widowni w kowbojskim stroju był jeden 8-latek, "Little Sheriff", który póki co, nie może brać udziału w zawodach w westernowym strzelectwie konnym, ale może on już strzelać "z ziemi", czyli w strzelectwie westernowym w kategorii dziecięcej, w tej dyscyplinie jest mistrzem Polski. Za jakiś czas Little Sheriff będzie reprezentował nasz kraj na XX Mistrzostwach Europy w Strzelectwie Westernowym w Czechach.
- Ten Dziki Zachód to jest coś, co pamiętamy z dzieciństwa. Świat, w którym wyraźnie było zaznaczone dobro i zło. Dla nas jest to piękne i towarzyszy nam tzw. duch gry. Rywalizujemy ze sobą, zdobywamy medale, ale bardzo mocno ze sobą współpracujemy i pomagamy sobie - mówi o pasji Anna Baczyńska z Polskiego Stowarzyszenie Strzelectwa Westernowego PSSW, współorganizatora wydarzenia.
Niedługo poznamy wyniki zawodów w Parzęczewie i podamy je Państwu na łamach zgierz.naszemisto.pl.