Polacy liderem w Lidze Narodów. Aleksander Śliwka: ta grupa jest naprawdę wyjątkowa

Reprezentacja Polski siatkarzy odniosła szóste zwycięstwo w Lidze Narodów. W siedmiu dotychczasowych meczach Biało-Czerwoni przegrali tylko raz.
NIKOLA GRBIC PIERWSZY TRENER  FOT. SYLWIA DABROWA / POLSKA PRESSNIKOLA GRBIC PIERWSZY TRENER FOT. SYLWIA DABROWA / POLSKA PRESS
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | SYLWIA DABROWA
Zbigniew Czyż

Polska drużyna póki co ma powody do zadowolenia. Mimo mocno przebudowanego i odmłodzonego składu prezentuje się dobrze. W pierwszym turnieju w chińskim Xi’an Biało-Czerwoni wygrali wszystkie cztery mecze, pokonali odpowiednio Holandię 3:1, Japonię 3:1, Turcję 3:0 i Serbię 3:0.

Na turniej do Stanów Zjednoczonych pojechali jako lider tabeli. Już w pierwszym meczu w hali Now Arena, zlokalizowanej w Hoffman Estates koło Chicago doznali jednak pierwszej porażki. W środę ulegli Włochom 2:3. Dwa dni później podopieczni Nikoli Grbicia się zrehabilitowali. W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu pokonali, choć nie bez problemów Kanadę 3:2.

Do starcia z gospodarzami , reprezentacją Stanów Zjednoczonych Polacy przystępowali po dwóch wyczerpujących meczach. W swoim siódmym występie udowodnili wyższość nad USA wygrywając pewnie 3:0 (25:20, 25:21, 25:22). Dominacja Biało-Czerwonych nad Jankesami była wyraźna od początku do końca. Nasi siatkarze czuli się na parkiecie niemal jak u siebie. Reprezentację, sród 7-tysięcznej widowni wspierało wielu polskich kibiców. W USA do drużyny dołączył już jeden z filarów kadry Aleksander Śliwka, który w meczu z gospodarzami pełnił rolę kapitana.

- Starałem się dawać energię i pewność siebie moim kolegom z drużyny. Ale ta grupa jest naprawdę wyjątkowa, bardzo ambitna i pewna siebie. Gra tutaj przy wsparciu tylu kibiców była niesamowita. Gdziekolwiek jesteśmy na świecie, widzimy polskich fanów, ale to, co mamy tutaj w Chicago, to coś specjalnego. Widzieliśmy czerwień i biel wszędzie na stadionie, mimo że graliśmy z gospodarzami i to naprawdę przywilej – przyznał po meczu Aleksander Śliwka.

- Graliśmy dobrze, a świetnie walczy się mając takie wsparcie, czuć ten doping na boisku – dodał Kewin Sasak.

Na zakończenie pierwszej fazy Ligi Narodów Polacy wystąpią w roli gospodarza w Gdańsku (16–20 lipca). Wiele wskazuje na to, że przed własną publicznością, nasza reprezentacja zagra już niemal w optymalnym składzie. W Trójmieście, poza Biało-Czerwonymi zameldują się siatkarze z Iranu, Bułgarii, Kuby, Chin oraz mistrzowie i wicemistrzowie olimpijscy – reprezentacja Francji. Polska zagra kolejno z Iranem, Kubą, Bułgarią i Francją. Nasz zespół nie zmierzy się z Chinami.

- W naszym zespole pokazały się nowe gwiazdy jak chociażby Kewin Sasak, czy młodziutki Jakub Nowak, którego praktycznie nikt nie znał, poza nami, trenerami z Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Nikola Grbić ma naprawdę kłopoty bogactwa i będzie musiał przed turniejem finałowym podjąć bardzo trudną decyzję, jak zestawić skład reprezentacji. Pytanie, w jakiej formie będą też nasze gwiazdy: Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk, Bartosz Kurek, czy Wilfredo Leon, którzy w pierwszych dwóch turniejach nie zagrali - mówi nam selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski w latach 2001-2003 Waldemar Wspaniały.

W obecnym sezonie, mecze Ligi Narodów siatkarzy odbywają się od 11 czerwca do 3 sierpnia. Osiemnaście reprezentacji rozegra łącznie 116 meczów. W fazie interkontynentalnej każda z drużyn wystąpi w dwunastu spotkaniach. Osiem zespołów awansuje do turnieju finałowego, który odbędzie się w Ningbo w Chinach od 30 lipca do 3 sierpnia. Najważniejszą imprezą sezonu będą mistrzostwa świata, które odbędą się w Pasay i Quezon City na Filipinach w dniach od 12 do 28 września.

Wybrane dla Ciebie

W powiecie świeckim z jeziora wyciągnięto zwłoki mężczyzny
W powiecie świeckim z jeziora wyciągnięto zwłoki mężczyzny
Grzegorz Hyży rozgrzał Gniezno: tłumy na zakończenie weekendu z koncertami
Grzegorz Hyży rozgrzał Gniezno: tłumy na zakończenie weekendu z koncertami
Silne porywy wiatru zerwały elewację bloku. Na miejscu działa straż pożarna
Silne porywy wiatru zerwały elewację bloku. Na miejscu działa straż pożarna
Mężczyzna zmarł między busami na parkingu przy Dworcu Zachodnim
Mężczyzna zmarł między busami na parkingu przy Dworcu Zachodnim
Festiwal Najmłodszych 2025 w Teatrze Animacji: światło, sztuka i bliskość
Festiwal Najmłodszych 2025 w Teatrze Animacji: światło, sztuka i bliskość
Bo kosmos w Nowym Bytomiu jest ze stali: mikrowyprawa do przemysłowej dzielnicy miasta
Bo kosmos w Nowym Bytomiu jest ze stali: mikrowyprawa do przemysłowej dzielnicy miasta
Letnia Potańcówka na rozpoczęcie wakacji w Starachowicach. Międzypokoleniowa zabawa do znanych przebojów
Letnia Potańcówka na rozpoczęcie wakacji w Starachowicach. Międzypokoleniowa zabawa do znanych przebojów
Bielsko-Biała: wypadek z udziałem nieletniego skuterzysty. Trafił do szpitala, droga znów przejezdna
Bielsko-Biała: wypadek z udziałem nieletniego skuterzysty. Trafił do szpitala, droga znów przejezdna
Tylko Lechia Gdańsk z kolejnym awansem: biało-zieloni w klasie okręgowej w sezonie 2025/2026
Tylko Lechia Gdańsk z kolejnym awansem: biało-zieloni w klasie okręgowej w sezonie 2025/2026
Pijany kierowca potrącił matkę i córkę przed domem. 59-latka nie żyje
Pijany kierowca potrącił matkę i córkę przed domem. 59-latka nie żyje
Kolejny pożar samochodu na Białołęce. Wrak płonął tuż obok komisariatu policji
Kolejny pożar samochodu na Białołęce. Wrak płonął tuż obok komisariatu policji
Nowa rada nadzorcza PKO Ekstraklasy: przewodniczącym Karol Klimczak, nie ma Dariusza Mioduskiego
Nowa rada nadzorcza PKO Ekstraklasy: przewodniczącym Karol Klimczak, nie ma Dariusza Mioduskiego