Nowy, rozszerzony Koniec Cyklu już wkrótce w Stellaris
W Stellaris: Shadows of the Shroud otworzą się nowe ścieżki psionicznego rozwoju, ale cena za potęgę Woalu będzie wysoka.
Stellaris: Shadows of the Shroud i aktualizacja Lyra zamierzają do kosmicznej strategii 4X Paradoxu.
Deweloperzy ze studia Paradox zdradzili co nieco na temat następnego DLC pod koniec sierpnia. Jednakże dopiero teraz formalnie zapowiedziano następne duże rozszerzenie (po wciąż naprawianym BioGenesis). Najnowszy dziennik dewelopera oraz karta dodatku na Steamie zdradzają, co nowego do Stellaris przyniesie Shadows of the Shroud po premierze 22 września.
Ogromny psioniczny wymiar pełen niebezpieczeństw
Tytułowy Woal (Shroud) to ogromny psioniczny wymiar pełen nowych zagrożeń – ale też szans na nawiązanie kontaktu z patronami tego niezwykłego miejsca. W praktyce przyjmie to postać tzw. synchronizacji z tymi bytami. Im wyższy jej poziom, tym lepsze korzyści uzyska stronnictwo gracza. Ten zaś zwiększymy poprzez różne działania, by zyskać przychylność patronów (niczym bogów Chaosu w Warhammerze).
Lepiej jednak uważać, bo cena tej potęgi nie będzie niska. Wpływ rosnącej synchronizacji z Woalem zobaczymy w całym wirtualnym kosmosie – także u naszych sojuszników i wrogów. Ostatecznie może się okazać, że nasz pakt z patronem doprowadzi do nowego, rozszerzonego Końca Cyklu (End of the Cycle). O ile enklawa Strażników Umysłu (Mindwardens) nie powstrzyma psionicznego zagrożenia.
Pochodzenia skupione na końcu (wszech) świata i Strażnikach będzie jedną z wielu nowości, które przyniesie za sobą Shadows of the Shroud. Twórcy odświeżą też cybernatyczną i syntetyczną drogę rozwoju, m.in. przez wprowadzenie coraz bardziej wymagających dronów (wręcz opętanych). Więcej na ich temat dowiemy się w najbliższy czwartek, w tym na temat panelu Woalu.
Przypomnijmy, że wraz z tym rozszerzeniem do gry trafi aktualizacja 4.1 „Lyra”. Ona również zostanie omówiona szerzej w kolejnych dniach września.