Biała Podlaska: Stracił niemal 150 tys. zł, uwierzył fałszywemu konsultantowi kryptowalut
Do bialskiej komendy zgłosił się 40-letni mieszkaniec miasta, który padł ofiarą oszustwa inwestycyjnego. Z jego relacji wynika, że kilka miesięcy wcześniej natrafił w Internecie na informację o możliwościach inwestowania w kryptowaluty. Materiał zawierał rzekomą rozmowę z osobą publiczną, która zachęcała do podejmowania operacji finansowych, obiecując wysokie zyski. W treści znalazł się także link do strony firmy inwestycyjnej, z którą mężczyzna postanowił nawiązać kontakt.
Początkowo zgłaszający komunikował się z nieznajomą kobietą, która pomogła mu w procesie rejestracji. Następnie rozmowy prowadził mężczyzna podający się za analityka finansowego. To on miał kierować inwestycjami pokrzywdzonego, zakładając dla niego profil na portalu handlu kryptowalutami oraz portfel, na który przelewane były środki.
Mężczyzna w pełni zaufał rozmówcy i systematycznie przekazywał pieniądze na wskazany portfel inwestycyjny. W pewnym momencie założono również konto zagraniczne, na które trafiały wpłaty dokonane przez pokrzywdzonego. Kiedy zgłaszający próbował przelać środki na własne konto, pojawiły się rzekome problemy z weryfikacją. Wysłany został dokument, z którego miało wynikać, że kwota podlega dodatkowej kontroli legalności pochodzenia środków.
Wówczas fałszywy „analityk” zaproponował założenie tzw. „sejfu” na platformie inwestycyjnej, co miało rzekomo rozwiązać problemy z weryfikacją. Operacja wiązała się z dodatkowymi kosztami w wysokości ponad 11 tysięcy dolarów, które miały być zwrócone. Mężczyzna nie zrealizował wpłaty i stracił kontakt z oszustem. W efekcie stracił niemal 150 tysięcy złotych.
Policja ustala wszystkie okoliczności sprawy i apeluje o ostrożność przy kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi usługi finansowe. Wszystkie platformy i giełdy inwestycyjne należy dokładnie weryfikować przed wpłatą środków. Tylko zachowując czujność można uniknąć utraty oszczędności.