Białystok: Tragiczny wypadek na budowie. Sąd zlecił nową opinię po sześciu latach
Przewodnicząca składu sędziowskiego Dorota Niewińska zdecydowała o powołaniu niezależnego biegłego z zakresu budownictwa mostów. Decyzja zapadła na wniosek obrońcy jednego z oskarżonych, którzy w styczniu 2025 roku zostali nieprawomocnie skazani za niedopełnienie obowiązków związanych z BHP, co doprowadziło do śmierci pracownika.
Włodzimierz Czarzasty o aferze CPK z Robertem Telusem
Tragedia na Klepackiej
Do wypadku doszło 18 stycznia 2019 roku na ulicy Klepackiej w Białymstoku. W trakcie przebudowy tej arterii, która zapewnia dojazd do centrum miasta, prowadzono głębokie prace ziemne związane z budową tuneli pod torami kolejowymi. Podczas robót przy tzw. ściance berlińskiej, w wykopie planowanym na 3,5 metra głębokości, dwóch mężczyzn zostało zasypanych ziemią.
27-latka udało się wyciągnąć i trafił do szpitala. Drugi z robotników - 43-letni brygadzista - udusił się pod zwałami ziemi, zanim zdążono go odkopać.
Śledztwo wykazało, że przyczyną wypadku było niedochowanie technologii wykonywania wykopu. Prokuratura postawiła zarzuty majstrowi budowy oraz kierownikowi robót mostowych. Według śledczych, pozwolili oni na wykonywanie prac szczególnie niebezpiecznych bez odpowiednich zabezpieczeń - ściana wykopu nie była zabezpieczona przed osunięciem, a prace prowadzono bez instrukcji bezpiecznego ich wykonywania.
Śmiertelny wypadek przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku. Zginął 43-latek. Jest wyrok (zdjęcia) | Kurier Poranny
Jedna opinia przez cały proces
Obrona od samego początku kwestionowała dowody zebrane w sprawie. Adwokat Jowita Grochowska podkreśla, że przez cały czas trwania postępowania - zarówno w śledztwie, jak i w sądzie - dysponowano tylko jedną opinią z 2019 roku, sporządzoną przez biegłego wyłącznie z zakresu BHP.
- Już na etapie postępowania przygotowawczego w 2019 roku złożyłam wniosek o nową opinię i o to, żeby nie był to biegły tylko z zakresu BHP, ale również żeby to był biegły z zakresu budownictwa, budowy mostów, z uwagi na to, że w tej sprawie mamy do czynienia z różnymi procesami budowlanymi - tłumaczy adwokat Grochowska.
Jej zdaniem tylko kompleksowa opinia, łącząca wiedzę z zakresu BHP i budownictwa mostowego, może odpowiedzieć na pytanie, jak faktycznie powinna rozłożyć się odpowiedzialność za to tragiczne zdarzenie.
Sąd pierwszej instancji uznał, że jest w stanie rozstrzygnąć sprawę na podstawie dotychczasowego materiału dowodowego. Dopiero sąd odwoławczy nie podzielił tego stanowiska.
- Mogę jedynie ubolewać, że ta opinia jest dopuszczana dopiero w 2025 roku, bo niewątpliwie jej brak nie służy nikomu - mówi adwokat Grochowska. - Współczuję rodzinie, która na pewno bardzo to przeżywa, że ta sprawa nie jest zamknięta.
Podczas rozprawy zeznawał też ekspert z zakresu BHP, który po wypadku spotkał się z rodziną ofiary, by omówić protokół powypadkowy. Jak podkreślił, nigdy nie wskazywał winnych - nie ma takiej możliwości.