Bobolice: Wystartowały dni miasta. Od dziś można podziwiać makietę

Autor makiety Edward Nawrocki, modelarz z Bobolic pracował nad dziełem ponad 5 lat. Wiele miesięcy spędził na odtworzeniu dokumentacji, aby przedstawić swoje rodzinne miasto.

- Pomysł zrodził się przed pandemią covid-19. Przeglądając archiwalne zdjęcia lotnicze ukazujące Bobolice próbowałem zlokalizować te wszystkie ukazane na materiale budynki. Wiele rzeczy mi nie pasowało. Powiedziałem sobie, jesteś modelarzem. Spróbuj odtworzyć jak wyglądało miasto na przełomie lat 30-tych i 40-tych - opowiada artysta.

Modelarz, aby wiernie odtworzyć sylwetkę miasta przeszukał zarówno polskie jak i niemieckie archiwa. Kiedy zebrał materiały przystąpił do trwającej trzy lata pracy nad stworzeniem makiety.

- Zadanie nie było łatwe - podkreśla Nawrocki.

- Zdecydowałem, że makieta będzie miała wymiary 45 x 50 cm tylko po to, aby mogła zmieścić się na komodzie. Przy skali 1:450 należało określić technikę modelarską. Odpadała metoda drukiem 3D z powodu tego, że podziały od okna musiały być o wymiarach 2 x 3 mm. Poziome elementy miały grubość 1/10 mm, więc tego dostępne drukarki nie były w stanie zrobić, więc wybrałem metodę tradycyjną, czyli kartonowo-plastikową. Polega ona na tym, że wykonuje ściany bardzo dokładnie wszystkimi elementami takimi jak gzyms czy rozety, które zalewam w formie silikonowej. Potem następuje sklejenie ścian i długotrwały proces malowania wieloetapowego z woskowaniem ścian - wyjaśnia.

Dzieło można oglądać codziennie do 18 lipca w godzinach 10-18 w Muzeum Regionalnym w Bobolicach.