Czeladź: Motocyklista gnał jak opętany, ale policjanci nie odpuścili
Na motorze bez tablicy rejestracyjnej. Ucieczka i policyjny pościg
Mundurowi z będzińskiej drogówki, jadąc w Czeladzi ulicą Staszica, zauważyli mężczyznę, który poruszał się motocyklem typu cross bez tablicy rejestracyjnej. Kiedy policjanci podjęli próbę zatrzymania kierowcy, ten nagle przyspieszył i kontynuował swoją ucieczkę.
Policjanci ruszyli za nim w pościg, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Mężczyzna przez cały czas stwarzał zagrożenie dla innych uczestników drogi. Podczas jazdy m.in. nie ustąpił pierwszeństwa pieszym, przejeżdżał wzdłuż przejść, poruszał się po chodnikach. Wszystko po to, by uciec stróżom prawa.
- Po kilkunastu minutach pościgu motocyklista został zatrzymany przez policjantów na ulicy Niwa. Kierującym okazał się 18-latek, który nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania. Został on ukarany czterema mandatami karnymi o łącznej wartości 9 tysięcy złotych za popełnione wykroczenia - informują będzińscy policjanci.
63 punkty karne na koncie, sąd zadecyduje o karze
Ponadto za poruszanie się motocyklem bez uprawnień i ucieczkę przed mundurowymi zostały sporządzone materiały do sądu, który zadecyduje o karze dla 18-latka.
- Droga i korzystanie z niej to nie loteria, by zebrać jak najwięcej punktów. Gdyby tak było, mężczyzna miałby spore szanse na uplasowanie się w czołówce, ponieważ za swoje drogowe wojaże zebrał łącznie ponad 63 punkty karne - podkreślają policjanci.