Czy uda się zabrać z gdyńskiego portu rosyjski statek? Czeka na „okienko pogodowe”
„Mamy teraz w granicach 7 [stopni w skali Beauforta]. Wszystkie prognozy wskazują na to, że poniżej 6 będziemy mieli po godzinie 20” – mówili przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdynia, wyjaśniając, dlaczego zacumowanego tam rosyjskiego statku „Khatanga” nie udało się wyprowadzić w morze w czwartek o zapowiedzianej godzinie. Jednostka od 7 lat niszczeje i ma zostać zutylizowana w duńskiej stoczni. Na ostatnią podróż zbiornikowca i wystąpienie ministrów w czwartkowy wieczór pozwolić może tylko, wciąż niepewne, okienko pogodowe.
Rosyjski statek znika z Portu Gdynia
- Planowaliśmy operację na godzinę 18, bo takie były prognozy pogody – tłumaczył w czwartek, już po godzinie 18, licznie zgromadzonym dziennikarzom Piotr Gorzeński prezes zarządu w Zarządzie Morskiego Portu Gdynia. – Dopuszczenie dla holowania tego typu jednostki jest do wiatru 6 stopni w skali Beauforta. Taka była prognoza, o tej porze właśnie taką siłe wiatru powinniśmy mieć. Niestety ona jest nieco większa. Ze względów bezpieczeństwa oczywiście, nawet jeżeli ona nieco przekracza te normy, statek nie może być holowany. Mamy teraz w granicach 7. Wszystkie prognozy wskazują na to, że poniżej 6 będziemy mieli po godzinie 20 – dodał.
Jak zastrzegł, w porcie przebywał już minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz jego zastępca, Arkadiusz Marchewka, którzy - według zapowiedzi – spotkać z przedstawicielami mediów mieli się właśnie o godzinie 18. Briefing został jednak przesunięty w czasie do momentu, gdy można będzie przeprowadzić operację wyprowadzenia Kathangi z portu zaplanowaną na święto Bożego Ciała w czwartek 19 czerwca 2025 roku. Przedstawiciele gdyńskiego portu mówili wprost, że do tego niezbędne jest "okienko pogodowe".
Khatanga - to musisz wiedzieć o rosyjskim statku
Warto przypomnieć, że rosyjski zbiornikowiec „Khatanga” ma ponad 150 metrów długości, 26 metrów szerokości i waży ponad 15 tys. ton. Służył do transportu ropy naftowej i jej pochodnych, jednak w 2017 roku został zacumowany w Gdyni, gdzie nieużywany korodował i niszczał.
- Tankowiec „Khatanga” jest w pełni przygotowany do opuszczenia portu. Wszystkie działania techniczne i środowiskowe zostały zakończone, a znajdujące się na jednostce płyny paliwowe zostały całkowicie usunięte. Statek został zaklasyfikowany jako odpad zgodnie z obowiązującymi regulacjami Unii Europejskiej - przekazała nam na początku maja rzeczniczka prasowa Zarządu Morskiego Portu Gdynia, Kalina Gierblińska.
Pisaliśmy wówczas, że zbiornikowiec, należący do upadłego armatora „Murmansk Shipping Company” był już gotowy do transportu do posiadającej odpowiednią certyfikację Unii Europejskiej stoczni w Danii, gdzie ma zostać zutylizowany.
Jednostka, która nie przeszła Port State Control, z powodu złego stanu technicznego nie nadaje się do samodzielnej żeglugi, dlatego wymagała holowania.