Zakopane: Deszczowa niepewność na Krupówkach. Turyści spacerują, narzekając na "fałszywe alarmy"

Zapowiadane przez synoptyków ulewy, burze i grad póki co nie nadeszły. Zamiast gwałtownych zjawisk pogodowych w Zakopanem króluje delikatna mżawka, a turyści, uzbrojeni w parasole i peleryny, nie kryją frustracji. Zamiast gór – Krupówki, zamiast wrażeń – rozczarowanie.
Deszczowe KrupówkiTuryści spacerują pod parasolami i w pelerynach deptakiem na Krupówkach.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
  • Deszczowe Krupówki
  • Deszczowe Krupówki
  • Deszczowe Krupówki
  • Deszczowe Krupówki
  • Deszczowe Krupówki
[1/5] Turyści spacerują pod parasolami i w pelerynach deptakiem na Krupówkach. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski

Od rana w stolicy Tatr panuje pogodowa niepewność. Choć synoptycy ostrzegali przed gwałtownymi burzami, ulewnym deszczem i możliwymi podtopieniami, pogoda w Zakopanem przypomina raczej jesienny kaprys niż górski kataklizm. Na Krupówkach tłum – turyści spacerują bez większego celu, przystają pod zadaszeniami i co chwila spoglądają w niebo.

– Miała być ulewa, grad i koniec świata, a z nieba zaledwie coś kapie – mówi z wyraźnym rozżaleniem pan Michał z Rzeszowa, który w sobotę rano planował wejście na Giewont. – Zrezygnowaliśmy z wyjścia, a teraz żałuję. Siedzimy w centrum, Krupówki pełne, a gór nie widać.

Podobne głosy słychać na każdym kroku. Na Równi Krupowej i Gubałówce słychać podobne głosy rozczarowania.

– Mieliśmy iść na Halę Gąsienicową, ale przez alerty postanowiliśmy zostać w mieście. Teraz nie wiadomo, czy w ogóle cokolwiek się wydarzy – zastanawia się pani Joanna z Krakowa.

Centrum Zakopanego zapełniło się turystami, którzy zamiast szlaków wybrali sklepy z pamiątkami, muzea i lodziarnie. Choć Krupówki niemal pękają w szwach, w powietrzu czuć rozczarowanie. Jedyną atrakcją, na którą nikt się nie skarży, są oscypki z grilla i góralska muzyka dobiegająca z pobliskich karczm.

Mimo łagodnej aury, prognozy nadal pozostają nieubłagane. Służby przestrzegają, że najbardziej intensywne opady mogą pojawić się wieczorem i w nocy. Turyści jednak, z parasolami w dłoniach i niedosytem w oczach, mają już swoją opinię: „Następnym razem pójdziemy w góry, nawet jak zapowiedzą koniec świata”.

Wybrane dla Ciebie

Inowrocław: Lato Muzyczne. Tak było na koncercie Mechaników Szanty
Inowrocław: Lato Muzyczne. Tak było na koncercie Mechaników Szanty
Chałupki: "Chałupkowe Garcynki". Był Charles Daigneault z "Master Chefa". Show dały Słowianki Słowiańska krew. Zobacz zdjęcia
Chałupki: "Chałupkowe Garcynki". Był Charles Daigneault z "Master Chefa". Show dały Słowianki Słowiańska krew. Zobacz zdjęcia
Ulewa nad powiatem oświęcimskim. Zalane jezdnie i posesje
Ulewa nad powiatem oświęcimskim. Zalane jezdnie i posesje
Basia Kawa oczarowała słuchaczy w Grodzisku!
Basia Kawa oczarowała słuchaczy w Grodzisku!
II Święto Ogórka w Kamieńsku. "Ogórkowe" konkursy rozstrzygnięte
II Święto Ogórka w Kamieńsku. "Ogórkowe" konkursy rozstrzygnięte
Ustka: Formoza Challenge 2025: "Nigdy nie zostawiamy swoich"
Ustka: Formoza Challenge 2025: "Nigdy nie zostawiamy swoich"
Smoszew: Bieg Dębów Smoszewskich za nami. Prawie 200 biegaczy wsparło charytatywną inicjatywę
Smoszew: Bieg Dębów Smoszewskich za nami. Prawie 200 biegaczy wsparło charytatywną inicjatywę
Katastrofa kolejowa. Ratownicy próbują dotrzeć do ludzi uwięzionych w wagonach. Są zabici i ranni
Katastrofa kolejowa. Ratownicy próbują dotrzeć do ludzi uwięzionych w wagonach. Są zabici i ranni
Gorzów: Od poniedziałku kolejne utrudnienia przy rondzie Barlineckim
Gorzów: Od poniedziałku kolejne utrudnienia przy rondzie Barlineckim
Jak w Łodzi świętowano 22 lipca? W PRL-u było to święto narodowe
Jak w Łodzi świętowano 22 lipca? W PRL-u było to święto narodowe
Kraków: SteelWorks Game Fest 2025 za nami
Kraków: SteelWorks Game Fest 2025 za nami
Niegdyś luksus, dziś tabu – Składniki perfum, które wywołują obrzydzenie
Niegdyś luksus, dziś tabu – Składniki perfum, które wywołują obrzydzenie