Dlaczego w Polsce rodzi się tak mało dzieci? Odpowiada dr hab. Konrad Piotrowski, prof. Uniwersytetu SWPS

Malejąca liczba ludności, rekordowo niski współczynnik dzietności i rosnąca skala wypalenia rodzicielskiego tworzą dziś w Polsce złożony krajobraz wyzwań demograficznych. Co sprawia, że decyzja o kolejnym dziecku zostaje odłożona – lub nigdy nie zapada? Czy spadek dzietności może być wynikiem emocjonalnego obciążenia rodziców - wyjaśnia psycholog dr hab. Konrad Piotrowski, prof. Uniwersytetu SWPS.
Szpital w Malborku przeżył oblężenie podczas Dnia Otwartego Porodówki
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Radosław Konczyński
Tomasz Dereszyński

Dlaczego mamy niski przyrost naturalny?

Polska notuje historycznie niski przyrost naturalny. Według danych GUS, w 2024 roku urodziło się najmniej dzieci od zakończenia II wojny światowej. Jednocześnie populacja kraju zmniejszyła się - na koniec pierwszego kwartału 2025 roku wyniosła 37,437 miliona, co oznacza spadek o blisko 158 tysięcy w porównaniu z rokiem poprzednim. Alarmujące dane publikuje również serwis Birth Gauge, analizujący globalne trendy demograficzne.

Współczynnik dzietności w Polsce w 2024 roku wyniósł 1,11 - najmniej w Unii Europejskiej. Prognozy na koniec 2025 roku przewidują dalszy spadek liczby dzieci, które urodzi statystyczna kobieta w wieku rozrodczym - do poziomu 1,03. W dobie kryzysu dzietności, odpowiednie rozpoznanie potrzeb i wsparcie rodziców może zdecydować o poprawie kondycji demograficznej naszego kraju.

Zmęczeni rodzice, niechętni powiększaniu rodziny?

Związek między wypaleniem rodzicielskim a postawami i zachowaniami prokreacyjnymi, w tym plany dotyczące posiadania kolejnych dzieci oraz podejmowanie starań w celu powiększenia rodziny, stał się niedawno przedmiotem badań prowadzonych przez zespół Centrum Badań nad Rozwojem Osobowości Uniwersytetu SWPS. Jak podkreśla kierownik jednostki dr hab. Konrad Piotrowski, prof. Uniwersytetu SWPS, nie można ignorować czynników psychologicznych w dyskusji na temat malejącej liczby urodzeń.

Wypalenie rodzicielskie częściej dotyka kobiet

Wypalenie rodzicielskie to syndrom, który jest efektem przewlekłego stresu wynikającego z pełnienia roli rodzica. Dotyka ono około 5-8 proc. rodziców, zwłaszcza w krajach rozwiniętych, w których dominują wartości indywidualistyczne. Polska należy do krajów o wysokim poziomie wypalenia, które sięga około 8 proc., a w przypadku kobiet nawet więcej. Dalsze 30 proc. rodziców doświadcza natomiast wyczerpania na tak wysokim poziomie, że można ich traktować jako zagrożonych wypaleniem. Co prowadzi do wystąpienia tego stanu u rodziców?

- Sam stres, a za nim wypalenie, mogą być wywołane przez różne czynniki, w tym kontekstowe, jak liczba dzieci albo niepełnosprawność dziecka, oraz indywidualne, jak kompetencje w radzeniu sobie ze stresem, stabilność emocjonalna rodzica i jego zdrowie psychiczne. Kobiety są narażone na wypalenie rodzicielskie w większym stopniu niż mężczyźni, co może wynikać z ich większego zaangażowania w opiekę i wyższych oczekiwań, jakie stawia się kobietom w kontekście opieki – twierdzi prof. Konrad Piotrowski.

W takiej sytuacji decyzja o powiększeniu rodziny może stać się źródłem dodatkowego napięcia, a niekiedy również lęku – szczególnie jeśli wcześniejsze doświadczenia macierzyństwa wiązały się z dużym obciążeniem emocjonalnym. Wypalenie rodzicielskie nie tylko obniża satysfakcję z rodzicielstwa, ale może również wpływać na długoterminowe postawy wobec kolejnych ciąż i wychowywania dzieci.

W jaki sposób można skutecznie zapobiegać zjawisku wypalenia rodzicielskiego?

Badania pokazują, że wypalenie rodzicielskie jest doświadczeniem długotrwałym, często wieloletnim. W związku z tym identyfikacja u siebie przejawów wypalenia rodzicielskiego, jak długotrwała niechęć do kontaktów z dzieckiem i izolowanie się, poczucie wyczerpania rodzicielstwem, negatywne myśli na temat siebie i dziecka, powinna zachęcać do poszukiwania profesjonalnej pomocy psychologicznej.

- Jak dotąd powstało niewiele opartych na dowodach naukowych programów pomocy dla wypalonych rodziców, ale specjaliści zdrowia psychicznego, psychoterapeuci i psychiatrzy dysponują wieloma narzędziami przydatnymi w tym kontekście. Badania potwierdzają także, że skuteczne są grupy wsparcia i grupy samorozwojowe dla rodziców, gdzie można spotkać osoby zmagające się z podobnymi doświadczeniami – mówi prof. Konrad Piotrowski.

Kluczowe pozostaje, aby temat wypalenia rodzicielskiego przestał być tabu i zyskał należne miejsce zarówno w debacie publicznej, jak i w systemie wsparcia społecznego. Tylko wtedy możliwe będzie realne przeciwdziałanie jego skutkom – nie tylko dla dobra samych rodziców, ale również przyszłości dzieci i całego społeczeństwa. Niezbędna jest tu współpraca psychologów, instytucji państwowych oraz środowisk naukowych, medycznych i biznesowych, by tworzyć systemowe rozwiązania odpowiadające na potrzeby współczesnych rodzin.

Źródło: materiały prasowe USWPS

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Remont Ronda Reagana. MPK szykuje wymianę 2,6 km torowiska
Wrocław: Remont Ronda Reagana. MPK szykuje wymianę 2,6 km torowiska
Kraków: Miejska Farma Dyń otwiera się 12 września
Kraków: Miejska Farma Dyń otwiera się 12 września
Wypadek na S61 na trasie Łomża - Szczuczyn. Ciężarówka wypadła z drogi
Wypadek na S61 na trasie Łomża - Szczuczyn. Ciężarówka wypadła z drogi
Baldur’s Gate 3: Twórcy musieli przerobić obelgi w Vicious Mockery
Baldur’s Gate 3: Twórcy musieli przerobić obelgi w Vicious Mockery
Dziecko przywiozło z kolonii wszy. Czy trzeba to zgłosić w szkole?
Dziecko przywiozło z kolonii wszy. Czy trzeba to zgłosić w szkole?
Limit prędkości ciągników wzrośnie do 40 km/h. Rząd przyjął projekt
Limit prędkości ciągników wzrośnie do 40 km/h. Rząd przyjął projekt
Częstochowa: Remont kładki nad al. Jana Pawła II na półmetku
Częstochowa: Remont kładki nad al. Jana Pawła II na półmetku
Bydgoszcz: Upamiętniono powstańca śląskiego dr. Michała Grobelskiego
Bydgoszcz: Upamiętniono powstańca śląskiego dr. Michała Grobelskiego
Białystok: Na terenie miasta są 182 budowle ochronne
Białystok: Na terenie miasta są 182 budowle ochronne
Lublin: Ulica Szewska się zmieni. Kierowcy i piesi będą zadowoleni
Lublin: Ulica Szewska się zmieni. Kierowcy i piesi będą zadowoleni
Nie ma komu pracować na kolei. Ratunek jest właściwie tylko jeden
Nie ma komu pracować na kolei. Ratunek jest właściwie tylko jeden
Rzeszów: Pierwszy w Polsce zabieg implantacji dwujamowego stymulatora
Rzeszów: Pierwszy w Polsce zabieg implantacji dwujamowego stymulatora