Górskie marzenia znów są do spełnienia. Ekipa Skarbów i Wolonosicieli wyruszyła ze Śremu. Ich celem jest szczyt Śnieżki
Śremianie udowadniają, że góry zdobywać może każdy
Stowarzyszenie Runner's Power ze Śremu po raz trzeci już zorganizowało niezwykłą inicjatywę, dzięki której dzieci z rozmaitymi niepełnosprawnościami wyrusza w góry i zdobędą dwa szczyty - Śnieżki i Kopy Biskupiej. Pierwszą z gór śremianie będą zdobywać w maju i ta wyprawa właśnie się rozpoczęła, a druga będzie mieć miejsce w czerwcu.
W pierwszej turze na Śnieżkę wybiera się 11 Skarbów, które w drodze na szczyt będą wspierać rodzice oraz grupa wolontariuszy, którzy nierzadko na własnych plecach wniosą śremskie Skarby na górę. Jeśli wszystko dobędzie się według planu, a nic nie wskazuje na to, żeby to się nie udało, to w sobotę 24 maja cała śremska ekipa około południa zamelduje zdobycie Śnieżki.
Przypominamy:
Wszystko gotowe, czas ruszać ku przygodzie
— Wszystko mamy przygotowane. Logistycznie udało nam się wszystko pospinać, teraz trzeba trzymać kciuki jedynie za pogodę. Sprawdzaliśmy prognozę i nie będzie gorąco, ale powinno nam towarzyszyć słońce — powiedział w rozmowie z nami Ryszard Mitmański, prezes Stowarzyszenia Runner's Powers.
— Chodzi przede wszystkim o tę integrację, poznanie się, pokazanie ludziom pełnosprawnym jak żyją na co dzień te rodziny. Poprzednie edycje przyniosły wiele dobrego, uczestnicy wspierają się, niektórzy postawili na zdrowszy tryb życia i to jest ten największy plus. Mamy też sygnały z instytucji, z którymi współpracujemy, że te rodziny, które brały udział w naszych górskich projektach lepiej funkcjonują — zdradził nam z kolei Marek Matuszewski i dodał, że jest pełen optymizmu i wierzy, że wszyscy na trasie na szczyt Śnieżki sobie świetnie poradzą.
Skarby, rodzice i wolontariusze w pełnej mobilizacji, by zdobyć Śnieżkę
Wśród młodszych uczestników wyprawy nie brakuje emocji. Wśród rodziców też ich nie brakuje. Niektórzy już nie mogą się doczekać, aż wyruszą, inni są gotowi, jednak wciąż pozostaje w nich nutka niepewności, jak to będzie. W tym roku ekipę wspiera także czworonożna towarzyszka Heca, która już zawładnęła sercami dzieci.
Śremska akcja sprawia, że dzieci z niepełnosprawnościami sięgają nieba
Dla wielu osób "zdobycie" szczytu Śnieżki to prosta sprawa, jednak dla dzieci z niepełnosprawnościami, które mają rozmaite problemy, także te z poruszaniem się i ich rodzin taka wyprawa to ogromne wyzwanie logistyczne i fizyczne. Dzięki inicjatywie "runnersów" to, co było niemożliwe jeszcze niedawno, dziś jest na wyciągnięcie ręki.
— Nie jesteśmy w stanie prywatnie wyruszyć z synem w góry. Jego choroba nie pozwoliła nam wcześniej na takie wyjazdy, chociażby do Karpacza. Dla nas zatem dużym wyzwaniem jest zdobicie Śnieżki, mając jednak okazję do współpracy z ludźmi, którzy mają tak wielkie serca i chęci, żeby nam pomóc. Każda mama chciałaby swojemu dziecku nieba przychylić. Dzięki tym wszystkim ludziom wejście na Śnieżkę jest realne, dzięki nim znajdziemy się bliżej nieba — powiedziała nam Agnieszka Grzegorek, mama Kacpra.
Nie pozostało już nic innego jak trzymać za wszystkich kciuki i życzyć śremianom pięknej pogody podczas zdobywania szczytu Śnieżki!