Gorzów: Dług zmalał o miliony złotych. Miasto właśnie spłaciło kredyt
W poniedziałek 21 lipca gorzowscy urzędnicy podali wysokość zadłużenia miasta, jakie magistrat miał na koniec czerwca tego roku. Trzy tygodnie temu miejskie zobowiązania wynosiły dokładnie 396 994 665,65 zł. Co ciekawe, były one niższe od tych na koniec grudnia. W ostatniego sylwestra Gorzów zadłużony był bowiem na 403 008 674,49 zł.
Z dokumentu przedstawionego przez urzędników wynika, że Gorzów wciąż ma do spłacenia dwa kredyty w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Jeden z nich jest na kwotę 197,35 mln zł, natomiast drugi na sumę 156,53 mln zł (ich wysokość jest taka sama jak pół roku wcześniej). Poza tym miasto ma do spłaty również 43,12 mln zł pożyczki w Banku Gospodarstwa Krajowego. Jak to się zatem stało, że dług Gorzowa jest niższy?
Wójcicki spłacił kredyt wzięty przez Jędrzejczaka
W pierwszym półroczu trwającego właśnie roku miasto spłaciło do końca kredyt, który jeszcze za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka wzięło na inwestycje. Był wzięty w banku PeKaO, a ostatnia część do zapłaty wynosiła 6,01 mln zł. To właśnie o taką kwotę zmniejszyły się zobowiązania miasta.
Niższe zadłużenie Gorzowa jest jednak tylko chwilowe. Podczas kwietniowej sesji radni miejscy zgodzili się bowiem na to, by magistrat wziął o w Banku Gospodarstwa Krajowego 30,175 mln zł „pożyczki wspierającej zieloną transformację miast”. Ma ona zostać wzięta w drugim półroczu 2025.
Na koniec tego roku zadłużenie miasta – tak wynika z przyjętej uchwały budżetowej – ma wynieść prawie 419,36 mln zł. Jego wysokość uwzględnia bowiem wspomnianą pożyczkę w BGK, ale też spłatę części wcześniejszych zobowiązań.
Tegoroczne dochody Gorzowa mają wynieść 1,128 mld zł. Zadłużenie miasta w relacji do jego dochodów wyniesie więc 37,1 proc. Dla porównania: w Warszawie, gdzie zadłużenie wynosi 5,785 mld zł, jest to 20,4 proc.