Tarnów: Śladami Gizeli Fudem. Uczniowie poznali historię ocalałej z Holokaustu
Historia Żydówki z Tarnowa oczami uczniów "Ogrodnika"
W Zespole Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych w Tarnowie od kilkunastu miesięcy grupka uczniów interesuje się postacią Gizeli Fudem. Historia Żydówki urodzonej w Tarnowie i ocalałej z Holokaustu jest tematem rozmów nie tylko podczas szkolnych przerw.
TYLKO U NAS! Sidney Polak w szczerej spowiedzi o używkach i abstynencji. "Alkohol i INNE środki"
- Młodzież tak wciągnęła się w poszukiwanie faktów z jej życia, że nawet wieczorami wymieniają się informacjami na jej temat w mediach społecznościowych, gdzie utworzyliśmy specjalną grupę - opowiada Tomasz Kocur, nauczyciel historii z ZSEO w Tarnowie.
Zainteresowanie uczniów historią Gizeli Fudem nie jest przypadkowe. Do udziału w projekcie i zbadania jej życia szkołę zaprosiło Żydowskie Muzeum Galicja w Krakowie. Młodzież wraz z nauczycielami tarnowskiego "Ogrodnika" przyjęła propozycję bez wahania, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, że będzie to duże wyzwanie.
- Wiedzieliśmy o niej tylko tyle, że była Żydówką, urodziła się w Tarnowie i przeżyła drugą wojnę światową. Pozostałych faktów musieliśmy poszukać sami. Wyzwanie nam się spodobało, zwłaszcza że nie robiliśmy tego tylko dla siebie - opowiada Patryk Ziomek, uczeń ZSEO.
Z wizytą w archiwum w Mościcach
Nastolatkowie wiele godzin spędzili w tarnowskim oddziale Archiwum Narodowego, aby znaleźć jak najwięcej informacji. Zadanie wcale nie było łatwe, bo część bliskich Gizeli pochodziła m.in. ze Stopnicy, Dębicy i Dąbrowy Tarnowskiej.
- Skupiliśmy się przede wszystkim na odkrywaniu życia Gizeli w Tarnowie - podkreśla Tomasz Kocur.
Uczniowie spacerowali po mieście, zwiedzając miejsca, w których przebywała jako młoda dziewczyna. Młodzieży pod okiem nauczyciela historii udało się ustalić, ze Gizela urodziła się w budynku przy ulicy Goldhammera 3.
- To była kamienica jej dziadka, która przetrwała do dzisiaj - opowiada Patryk. - Tata Gizeli zaś niedaleko na ulicy Folwarcznej prowadził koszerną mleczarnię - dodaje.
W Tarnowie spędziła swoje młodzieńcze lata. Mieszkała w dwupiętrowej kamienicy na ulicy Szpitalnej. Chodziła do szkoły żeńskiej przy ulicy Mickiewicza, gdzie obecnie mieści się II LO.
- Znaleźliśmy także arkusze z jej ocenami. Była wzorową uczennicą - podkreśla Patryk.
Gizela przeżyła tarnowskie getto. Przez jakiś czas ukrywała się u swojej koleżanki z klasy Gabrieli przy ulicy Parkowej.
- Można powiedzieć, że Gizela nas połączyła, jesteśmy jej taką drugą, przyszywaną rodziną. Nie wszyscy znaliśmy się wcześniej, ponieważ chodzimy do różnych klas. Dziś jesteśmy zgraną paczką, która rozmawia już nie tylko o Gizeli - uśmiecha się Maja Madej, uczennica ZSEO.
Uczniowie ZSEO połączyli siły z V LO we Wrocławiu
W odkrywaniu historii Żydówki tarnowskiej szkole pomogło także V LO we Wrocławiu. Wybór tej szkoły nie był przypadkowy. Gizela po wojnie zamieszkała właśnie na Dolnym Śląsku gdzie założyła rodzinę, studiowała i pracowała. W latach 80 XX wieku wyjechała do córki Basi do Stanów Zjednoczonych. Tam zmarła w 2020 roku.
- Udało nam się poznać córkę Gizeli. Był bardzo poruszona informacjami, które zabraliśmy na temat jej mamy. Mówiła nam, że znamy ją lepiej niż ona sama - opowiada Tomasz Kocur.
Efektem pracy i wspólnych badań uczniów z Tarnowa oraz ich rówieśników z Wrocławia będzie wystawa "Gizela Fudem - Jedna mówiąca za wielu". Wernisaż zaplanowano 10 grudnia o godz. 14 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych.