Kakao tanieje, a czekolady drożeją i nawet białe? Dziennikarka sprawdza paradoks
Kakao tanieje obecnie na światowych rynkach, a czekolady w sklepach... drożeją. Dlaczego? - Żeby tabliczka kosztowała ponad 10 zł? A już w ogóle nie rozumiem, dlaczego drożeją... białe czekolady - komentuje mieszkanka Bydgoszczy.
- Właśnie wróciłam ze sklepu znanej sieci, ceny czekolad szaleją, żeby tabliczka kosztowała więcej niż 10 zł? - dziwi się pani Irena z Bydgoszczy. - Słyszałam, że kakao tanieje, a dlaczego nie czekolady? A już w ogóle nie rozumiem, jak to jest, że drożeją białe czekolady, w których podobno nie ma kakao.
Poszliśmy wczoraj do sklepu i faktycznie, czekolady są bardzo drogie, zwykła tabliczka kosztuje ok. 9 zł, a ciut większa grubo ponad 10 zł. Tymczasem kakao tanieje na światowych rynkach, to jak to w końcu jest?
Zapytaliśmy więc eksperta, o co chodzi z tą czekoladą.
Dlaczego biała czekolada podrożała więcej niż klasyczna?
- Drożeje także biała czekolada, co jest paradoksem, bo zawiera mniej masy kakaowej, ale opiera się na maśle kakaowym, którego ceny również poszybowały w górę. W efekcie biała czekolada podrożała ostatnio bardziej niż klasyczna - komentuje dla nas Paweł Majtkowski, analityk rynków finansowych i eToro na polskim rynku.
Kakao. Od czego zależą ceny?
Majtkowski wyjaśnia, że ceny kakao na światowych rynkach od początku roku spadły o jedną trzecią i obecnie tona surowca kosztuje 7675 dolarów. Jeszcze w grudniu zeszłego roku kakao notowało absolutne rekordy, cena przekroczyła wtedy 12 000 dolarów za tonę. Dla porównania przez wiele lat wcześniej cena kakao utrzymywała się w granicach 2500-3000 dolarów za tonę. Dzisiejszy poziom, choć wyraźnie niższy od zeszłorocznego szczytu, wciąż pozostaje bardzo wysoki na tle wcześniejszych dekad.
Za spadkiem cen stoją przede wszystkim dwa czynniki.
Kupujemy mniej czekolady?
- Po pierwsze, po kilkunastu miesiącach fatalnych zbiorów w Afryce Zachodniej, pojawiła się szansa na ich odbudowę. Poprawiające się warunki pogodowe oraz dojrzewanie nowych plantacji, szczególnie w Ekwadorze, mogą zwiększyć dostępność surowca w nadchodzącym sezonie. Po drugie, słabnie popyt przemysłowy. W drugim kwartale 2025 roku przerób kakao spadł w Europie o 7,2 proc., w Azji aż o 16 proc., a w Ameryce Północnej o 2,8 proc. Firmy przetwórcze ograniczają zakupy, bo koszty surowca były zbyt wysokie. Wyraźnie widać, że wzrost cen spowodował, że konsumenci kupują mniej kakao i czekolady oraz częściej wybierali tańsze alternatywy - mówi ekspert.
Jednak wiele problemów na rynku kakao wciąż pozostaje nierozwiązanych, a wyższe ceny mogą utrzymać się na dłużej. Niekorzystna pogoda oraz choroby roślin nadal wywierają presję na produkcję, znacząco ograniczając podaż kakao na światowych rynkach. Dodatkowo starzejące się plantacje i brak inwestycji w Ghanie oraz na Wybrzeżu Kości Słoniowej sprawiają, że problem niedoboru ma charakter trwały.
Choć na rynku globalnym cena kakao spadła, to w polskich sklepach wciąż drożeje.
- Producenci i detaliści dopiero teraz, z opóźnieniem, przerzucają na konsumentów koszty wcześniejszego szoku cenowego. Według danych GUS kakao i czekolada w proszku były w lipcu o 16,7 proc. droższe niż rok wcześniej, a tylko w samym lipcu ich cena wzrosła o 1 proc. To przyczyniło się do wzrostu inflacji w tym miesiącu o 0,02 pkt. proc. - tłumaczy Paweł Majtkowski.
Spadły ceny kakao, a kiedy spadną w sklepach?
Podobnie jest z czekoladą. W supermarketach standardowa tabliczka kosztuje już ponad 8 zł, a w mniejszych sklepach jej cena już przekracza 10 zł. To szczególnie zła wiadomość na początku roku szkolnego. Choć więc globalne notowania kakao zaczynają się normalizować, polscy konsumenci muszą liczyć się z tym, że w sklepach jeszcze długo tego nie zobaczą.
Z punktu widzenia inwestorów rynek kakao wciąż pozostaje bardzo wymagający - charakteryzuje się dużą zmiennością, co oznacza, że krótkoterminowe wahania cen mogą być gwałtowne i trudne do przewidzenia.
- Kluczowe ryzyka to nie tylko pogoda i choroby roślin w Afryce Zachodniej, ale także zmiany popytu ze strony przemysłu czekoladowego, który coraz ostrożniej reaguje na wysokie koszty surowca. W średnim horyzoncie należy liczyć się z utrzymaniem cen na podwyższonym poziomie, choć powrót do rekordowych wartości powyżej 10 tys. USD za tonę wydaje się mało prawdopodobny. Inwestorzy powinni uwzględniać w swoich strategiach dalsze spadki popytu związane z rosnącymi cenami czekolady - podsumowuje analityk.