Kamil Stoch mówi pas. Jego pierwszy trener wprost. "Nie będzie się nigdzie pchał"
W tym artykule:
Kamil Stoch: Nie chcę być jak Noriaki Kasai
Stoch jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich w historii. Trzykrotnie wygrał Turniej Czterech Skoczni. Zdobył trzy złote medale olimpijskie, dwie Kryształowe Kule i dwa złote medale mistrzostw świata. Dwukrotnie triumfował w cyklu Raw Air. Odniósł 39. indywidualnych zwycięstw w Pucharze Świata.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
"Nie chcę być jak Kasai. Myślę, że powiedziałem to już na tyle zrozumiale, że każdy wyciągnął wniosek, że to będzie mój ostatni sezon" - zadeklarował 38-latek w wywiadzie dla TVP Sport.
Pierwszy trener Stocha: Nie będzie się nigdzie pchał
Do decyzji Stocha w rozmowie ze Zbigniewem Czyżem odniósł się Krzysztof Sobański, pierwszy trener wybitnego skoczka.
- Zaczął starty na igrzyskach olimpijskich we Włoszech (w Turynie w 2006 roku, przyp. red.) i tam też zakończy. Na pewno ma szanse, aby zakwalifikować się do kadry na igrzyska i dobrze się w nich zaprezentować. Jeśli na nie pojedzie, to nie za zasługi. Ma na tyle ambicji, że jeżeli nie będzie w dobrej formie, to nie będzie się nigdzie pchał, ani wymuszał takiej decyzji, bo on nigdy nic nie wymuszał.
- Decyzja Kamila nie jest dla mnie zaskoczeniem. W pewnym wieku trzeba zakończyć profesjonalne uprawianie sportu. Nie jest ani za późno, ani za wcześnie. Kamil jest w stosunkowo dobrej formie, mimo upływających lat, potrafi zakwalifikować się do pierwszej "20" w konkursach Pucharu Świata - mówi nam pierwszy trener Stocha.
Poprzedni sezon był rozczarowujący dla Stocha, zajął 31. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a ówczesny trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler nie powołał go na mistrzostwa świata w Trondheim. Pod wieloma względami był to najgorszy sezon dla "Orła z Zębu" od 20 lat.
Krzysztof Sobański: Kamil Stoch przez wiele lat ciężko pracował
- Poprzedni sezon był dla Kamila bardzo trudny. Uważam, że w tym ostatnim może być lepiej. Patrząc całościowo na jego karierę, to jest ogromny wysiłek. W systematycznym treningu jest od 1999 roku. Mając osiem lat zapisał się na pierwsze treningi w klubie LKS Ząb. Przez wiele lat bardzo ciężko pracował - dodaje Sobański.
- Zapisał się wspaniale na kartach historii polskich skoków narciarskich i całego sportu. Zdobywał medale na najważniejszych imprezach. Był zawsze mistrzem koncentracji i techniki. Przed ostatnim sezonem dobrze wypoczął, był na wakacjach w Hiszpanii, Portugalii i Francji i trochę pozwiedzał - podsumował Krzysztof Sobański.
Polscy skoczkowie rozpoczęli już przygotowania do nowego sezonu. Niedawno wrócili z chorwackiego Zadaru, gdzie trenowali przez tydzień, ale nie trafili na dobre warunki pogodowe. W najbliższych planach kadry jest zgrupowanie w niemieckim Oberstdorfie.
W 2026 roku odbędą się zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Stoch uznał, że pożegna się ze sportem po sezonie olimpijskim. Wcześniej uczestniczył w igrzyskach w Turynie (2006), Vancouver (2010), Soczi (2014), Pjongczangu (2018) i Pekinie (2022).
Rozmawiał Zbigniew Czyż